Site icon InTheCage.pl

„Każda z tych walk miała wpływ na to gdzie teraz jestem” – wywiad z Łukaszem Chlewickim

„Każda z tych walk miała wpływ na to gdzie teraz jestem” – wywiad z Łukaszem Chlewickim

(Grafika: Marek Romanowski/inthecage.pl)

Najnowszy nabytek KSW, Łukasz „Sasza” Chlewicki opowiedział nam o swoich planach, kontrakcie z KSW. Zapraszamy.

Nie wiem jaką walkę widziałeś. Było kilka gal po drodze na których walczyłem, jedne były większe inne mniejsze, ale każda z tych walk miała wpływ na to gdzie teraz jestem – czyli w KSW.

Gdy miałem 11 lat trafiłem na salę judo w rodzinnym mieście Włocławku i tak zaczęła się moja przygoda ze sportami walki. W 2003 roku postanowiłem spróbować czegoś innego i zacząłem treningi przekrojowo z zamiarem startów w MMA, co do dzisiaj jest moją pasją a zarazem pracą.

Włodarze KSW przedstawili mi konkretne i satysfakcjonujące mnie warunki, wpływ na taką decyzję miała też mocna pozycja organizacji KSW na rynku MMA.

To czy ja walczę na tej gali na początku, czy w środku, czy też na końcu karty walk nie ma dla mnie znaczenia i tak trzeba wejść do oktagonu i zrobić swoją robotę.

Nie mam listy przeciwników, z którymi chciałbym walczyć , zawalczę z każdym kogo zaproponują mi włodarze organizacji. Chciałbym podkreślić, że ja walczę w kat. 70 kg i na dzień dzisiejszy nie jest to możliwe, abym skonfrontował się z którymś z tych przeciwników, dlatego że oni startują w kat. wyżej czyli 77kg.

Jeśli będzie taka możliwość to oczywiście, że tak, ale tak jak podałem w w punkcie 5. moją kategorią jest 70kg a P. Daley walczy w półśredniej tj. 77kg i w takiej kategorii walczyliśmy, abyśmy mogli stoczyć rewanż Paul musiałby zejść do kat. 70 kg.

To z kim zawalczę w Ergo Arenie ogłosi organizacja KSW.

Przygotowania odbywają się w klubie Grappling Kraków , wspomaga mnie też klub Fight House 27. Jeżeli chodzi o sparingi to obciążają mnie koledzy z tych klubów.

Jeśli chodzi o moją „karierę ” to nie wiem na jakim jest etapie to pokaże przyszłość,natomiast moim celem jest : iść do przodu i nie oglądać się za siebie, chce dawać dobre walki w oktagonie.

Farcika (śmiech).

Chciałbym podziękować wszystkim, którzy mi kibicują i mnie wspierają oraz kolegom, którzy ze mną trenują i pomagają mi abym mógł iść do przodu. Dziękuje za wywiad, pozdrawiam wszystkich fanów MMA.

Rozmawiał Marcel Skrzypczak

Exit mobile version