Podczas gali ACB 88 w australijskim Brisbane Karol Celiński (16-6) pokonał Luke’a Barnatta (14-6) większościową decyzją sędziów. Walka była jednak bardzo bliska i w oczach wielu kibiców wynik tego boju pozostaje dyskusyjny.
Sam Luke Barnatt również jest zdania, że wygrana w tym pojedynku została mu „ukradziona” przez sędziów. Tuż po gali w Australii, zawodnik napisał na swoim twitterowym koncie:
„Dziękuję wam za ten zalew wiadomości, spływających do mnie zewsząd, odnośnie tego, jak mnie obrabowano w ostatni weekend na ACB. Dostaję ich tyle, od tak wielu ludzi, że aż nie spodziewałem się, ilu ludzi mnie wspiera, podobnie jak mój team. Będę składał oficjalny protest na decyzję [sędziów w walce z Celińskim – przyp. red.] i szukał zemsty.”
Od decyzji w walkach na galach tej organizacji nie można się jednak odwoływać, od czasu, gdy pojedynki sędziuje 5 osób. Anglikowi pozostały zatem jedynie starania o rewanż z Polakiem.
W ostatnim wywiadzie Barnatt stwierdził:
Wszyscy wiedzą, że to ja wygrałem. Nawet Karol Celiński wie, że ta decyzja sędziów to była absolutna hańba! Poprosiłem o rewanż i teraz jedyną drogą do naprawienia tej sytuacji jest danie mi walki, na którą zasługuję.
Karol Celiński to jedyne nazwisko, jakie mam obecnie w głowie.
dodał Barnatt.
Tymczasem w swojej najbliższej walce dla ACA Luke podejmie Jorge Gonzalesa. Co ciekawe, pojedynek odbędzie się na gali ACA 92 w Polsce. Walką wieczoru tego wydarzenia będzie natomiast starcie o pas w wadze półciężkiej między Karolem Celińskim i Dovletdzhanem Yagshimuradovem.
źródło: aca-mma.com