(Grafika: Marek Romanowski)
Prezentujemy serię materiałów przed nadchodzącą galą ICW w Jastrzębiu Zdrój. Samą galę będzie można obejrzeć już jutro na nasze stronie. Zapraszamy!
- Swoją następną walkę stoczysz dla organizacji ICW. Co możesz o niej powiedzieć?
Niezbyt wiele prócz tego,że jest nową organizacją na naszym rynku i pewnie ma ambicje na cykliczne robienie gal czego też im życzę.
- Gdzie się przygotowywałeś do niej?
Przygotowania robiłem jak zwykle u nas na miejscu w Spartanie Chorzów, Chwałek Team, Sekcji Bokserskiej Naprzód Lipiny, AKS Chorzów. Jest tu naprawdę mocna grupa chłopaków, z którymi można zrobić kawał roboty.
- Walczyłeś już z Irkiem Cholewą. Co możesz powiedzieć o tej walce, jak ją wspominasz?
Tak, walczyliśmy na gali Coloseum, zaś całą walkę wspominam dobrze ze względu na zwycięstwo, chociaż przyszło ono nie łatwo bo po dogrywce.
- W swoich ostatnich dwóch walkach doznałeś goryczy porażki. Czego zabrakło?
Tak przegrałem i wydaje mi się, że zabrakło konsekwencji. Na pewno czegoś się z nich nauczyłem.
- Chciałbyś coś przekazać Irkowi?
Chyba nie, prócz tego że fajnie iż wraca po kontuzji bo one są niezbyt miłym elementem sportu, powroty zaś są tymi optymistycznymi.
- Zmieniając temat, czym się zajmujesz oprócz MMA. Jakieś hobby?
Oczywiście pracuje. A hobby to na pewno też inne formy aktywności. Na pewno MMA ale też film i czasem książka.
- Ile razy w tym roku chciałbyś zawalczyć, jakie masz plany na ten rok?
Nie planuje takich rzeczy, jednak jeżeli zdrowie dopisze to myślę, że optymalnie jest walczyć 4-5 razy w roku chociaż w praktyce okazuje się rożnie.
Rozmawiał Michał Malinowsky