Wczoraj pojawiła się bardzo ciekawa informacja na temat wielkiej walki między Mariuszem Pudzianowskim i Karolem Bedorfem, która miałaby się odbyć w przyszłym roku, na gali KSW 42. Stawką pojedynku miał być zwakowany przez Marcina Różalskiego pas mistrzowski królewskiej dywizji.
Informacja o tej walce pojawiła się wczoraj, niemal równocześnie z odbywającą się konferencją prasową przed galą KSW 41.
Zobacz także: Mariusz Pudzianowski vs Karol Bedorf o pas wagi ciężkiej na przyszłorocznej gali KSW
Dziś do pogłosek odniósł się Maciej Kawulski, jeden ze współwłaścicieli KSW:
Dementujemy medialne plotki, że walka Pudziana z Bedorfem jest już potwierdzona, a jej stawką miałby być pas. Pierwszy w kolejce do tytulu będzie zwyciezca starcia Andryszak vs Rodrigues
— Maciej Kawulski (@MaciejKawulski) 15 listopada 2017
Podczas wspomnianej już wczorajszej konferencji włodarze KSW potwierdzali, iż walka o pas należeć się będzie zwycięzcy pojedynku Andryszak vs. Rodrigues Jr., który zaplanowano na grudniową galę w Katowicach. Również jeden z najbardziej zainteresowanych tematem, zawodnik klubu Ankos MMA, przyznał we wczorajszej wypowiedzi podczas konferencji, że na to właśnie liczy:
Michał Andryszak 🎙️
🇵🇱 „Myślę, że to będzie naturalne i logiczne rozwiązanie, jeśli po pokonaniu @FernandaoJunior dostanę szansę walki o pas”
🇬🇧 „I think, that this will be natural to give me the title shot after I beat Fernando”#KSW41🎄 pic.twitter.com/IN0JGm4XF2— KSW (@KSW_MMA) 15 listopada 2017
Reakcja KSW na nieoficjalną informację podaną przez portal Sport.pl, a podchwyconą w mig przez polskie branżowe media (i nie tylko branżowe), wydaje się być całkowicie naturalna. Czy natomiast oznacza, że do walki Pudzianowskiego z Bedorfem faktycznie nie dojdzie? Kawulski w swoim poście nie przeczy temu, jakoby walka miała się odbyć, lecz przeczy ogłaszania jej jako faktu dogranego i zakontraktowanego. Naszym zdaniem jest więc coś na rzeczy.
źródło: Twitter