Cezary Oleksiejczuk nareszcie publicznie odnósł się do bardzo gorącego ostatnio nad Wisłą tematu – zakończenia współpracy z trenerem Oknińskim. Co o tym wszystkim sądzi?
Nowo koronowany mistrz FEN dywizji półśredniej – Cezary Oleksiejczuk (8-2) – wziął niedawno udział w transmitowanym na kanale Polsat Sport programie Koloseum. Jak łatwo się domyślić, jednym z podjętych tematów, było jego rozstanie z głównym szkoleniowcem Akademii Sportów Walki Wilanów – Mirosławem Oknińskim. Nie da się ukryć, iż 21-latek czuje rozczarowanie z formy, w jaki sposób to wszystko zostało ogłoszone.
Na pewno każdy by miał żal do tej formy w jaki trener się z nami pożegnał, bo przepracowaliśmy kilka ładnych lat, przerobiliśmy setki godzin na macie i wydaje mi się, że trzeba było się spotkać, porozmawiać i rozstać się w zgodzie, a nie zrywać kontakt, współpracę na Facebooku i wypisywać na nas jeszcze różne rzeczy, gdzieś tam porównywać nas do tumanów. To jest moim zdaniem mega słabe. Co mogę jeszcze powiedzieć… Mamy żal do trenera, bo kilka lat ładnych spędziliśmy razem i jakby nie było, to trzeba było rozstać się w zgodzie, a nie się atakować.
Cezary aktualnie może pochwalić się serią pięciu triumfów, w ramach której zdobył także oczywiście mistrzowskie trofeum w organizacji Fight Exclusive Night. Póki co nie wiadomo, gdzie obaj będą się szkolić – oprócz Oleksiejczuk Team – także trzeba wyczekiwać kolejnych komunikatów, dotyczących ich przyszłej kariery.
Źródło: polsatsport.pl