Zawodnik Gracie Barra Łódź nie ma szczęścia do występów na galach organizowanych przez Absolute Berkut Championship. W swojej 3 walce dla ACB Polak uległ dużo bardziej doświadczonemu rywalowi po pełnym dystansie walki.
Za równo Marcin Lasota (9-4, ACB 0-3), jak i jego rywal Rusłan Abiltarov (20-7, ACB 4-2) nie mogli zaliczyć swoich ostatnich występów do udanych. Obaj podjęli pojedynek po 2 porażakch z rzędu dla rosyjskiej organizacji, obaj również w swoich ostatnich walkach zostali pokonani przez Askara Askarova (8-0, ACB 5-0). Wynik tej potyczki jednak był dużo bardziej istotny dla Polaka, który na ACB jeszcze nie odniósł zwycięstwa.
Początek pierwszej rundy wyglądał dość obiecująco, Marcin przepuszczał dość skuteczne ataki w stójce, ale nie potrwała ona zbyt długo. Pierwsza próba obalenia Ukraińca okazał się skuteczna, świetnie kontrolował tam Lasotę trafiając krótkimi ciosami na tyle często, aby sędzia nie podniósł walki, która zakończyła się w pozycji dominującej dla Rusłana. Początek drugiej rundy był bardzo podobny – Lasota atakował krótkimi szarżami w stójce, aż finalnie pokusił się o obalenie. Abiltarov doskonale je wybronił utrzymując sprawl, po czym bez problemu przeszedł Marcina i ponownie kontrolował walkę z góry. W pewnym momencie Polak skręcił się do trojkąta, a gdy Rusłan wyciągnął głowę spróbował dźwigni na łokieć, lecz rywal rewelacyjnie uniknął poddania obchodząc Lasotę i utrzymując pozycję z góry. Na ostatnie 20 sekund sędzia podniósł walkę, ale te krótkie wymiany w stójce nie odwróciły losów rundy na korzyść Polaka. Trzecia runda do połowy utrzymywana była w stójce, gdzie ciężko było wskazać faworyta. Po niezamierzonym faulu Ukraińca otwartą dłonią walka została wznowiona i niemal momentalnie oraz bardzo efektownie przeniesiona do parteru przez Rusłana, co było początkiem końca marzeń o zwycięstwie Marcina. Do końca rundy nie wstał z pleców, oddając 3 rundę rywalowi i przegrywając jednogłośnie cały pojedynek.