Menadżer Marcina Różalskiego – Artur Ostaszewski – wrzucił na media społecznościowe interesujące zdjęcie, ukazujące zawodnika w siedzibie KSW. Jak łatwo się domyślić, momentalnie rozbudziło to wyobraźnię fanów. Powrót do okrągłej klatki, Genesis, a może rola w nowej produkcji Macieja Kawulskiego? Cóż, na ten moment brak odpowiedzi…
Marcin Różalski (7-4) jest jednym z fighterów, który wzbudza ogromne zainteresowanie wśród polskich kibiców. Problemy ze zdrowiem spowodowały jednak, iż po raz ostatni w akcji widziany był w październiku 2020. Podczas pierwszej edycji Genesis zmierzył się w walce wieczoru z legendarnym Joshem Barnettem (35-8), ostatecznie przegrywając przed końcem regulaminowego czasu. Może już niebawem ukażą się nowe informacje, związane z jego sportową karierą?
Już mam zgagę od tej kawy 😆☕️ pic.twitter.com/a5a3kAZAW0
— Artur Ostaszewski (@ar_ostaszewski) March 9, 2022
Popularny „Różal” w KSW występował na przestrzeni lat 2011-2017, gdzie święcił nawet liczne sukcesy. Do takiego można chociażby zaliczyć sięgnięcie po mistrzowie trofeum po bardzo widowiskowym i ekspresowym nokaucie na reprezentancie Brazylii, Fernando Rodriguesie Jr. (13-7).
Źródło: Twitter/Artur Ostaszewski