Według informacji twitterowego insidera – Marcela Dorffa – już 26 lutego do klatki UFC powróci obecnie uplasowany na dziewiątej pozycji w klasyfikacji królewskiej kategorii, Marcin Tybura. Oponentem Polaka ma być Surinamczyk, słynący z bardzo dobrych umiejętności stójkowych, Jairzinho Rozenstruik.
🚨🚨BREAKING🚨🚨
The Pride of Suriname 🇸🇷 returns against Polish Power 🇵🇱!!
Jairzinho Rozenstruik takes on Marcin Tybura at #UFCVegas49 in Las Vegas on February 26th. pic.twitter.com/wOfCb43cci
— Marcel Dorff 🇳🇱🇮🇩 (@BigMarcel24) January 9, 2022
Marcin Tybura (22-7) najwyraźniej nie zamierza sobie robić zbyt długiej przerwy. Polak po raz ostatni widziany był w oktagonie UFC, podczas październikowej gali z numerem 267. Stanął wówczas w szranki z doświadczonym Rosjaninem, Alexandrem Volkovem (34-9), jednakże ostatecznie musiał uznać jego wyższość, jednogłośnie przegrywając na kartach sędziowskich. Porażka ta była dla niego pierwszą od ponad dwóch lat i przerwała jednocześnie wcześniejszą serię pięciu triumfów, w ramach której pokonywał takie persony, jak chociażby Bena Rothwella (39-14) czy Walta Harrisa (13-10).
Jairzinho Rozenstruik (12-3) obecnie nieustannie miesza przegrane ze zwycięstwami. Cztery minione batalie zakończył z bilansem 2-2, jednakże co warto zaznaczyć – w każdej z tych potyczek krzyżował rękawice z czołówką wagi ciężkiej UFC. Swój ostatni pojedynek stoczył we wrześniu zeszłego roku, gdy podjął Curtisa Blaydesa (15-3). Starcie to jednak nie ułożyło się po myśli Surinamczyka i finalnie musiał pogodzić się z porażką przez jednogłośną decyzję arbitrów punktowych.
Źródło: Twitter/Marcel Dorff