W udzielonym niedawno wywiadzie dla portalu champions.co Marcin Tybura odniósł się do planowanej na 21 października gali UFC w Gdańsku.
Wielu polskich kibiców Tybury ma ogromną nadzieję zobaczyć go na tej gali, nawet w main evencie wieczoru, niezależnie od wyniku walki, którą Marcin stoczy już jutro na UFC Fight Night w Singapurze. Sam zawodnik nie ukrywa swojego podekscytowania na myśl o tym, że UFC zawita ponownie do Polski i podkreśla, że w naszym kraju MMA rozwija się coraz szybciej.
W rozmowie z Jimem Edwardsem Marcin Tybura mówi:
W tej chwili nie jestem skupiony na tym, aby walczyć w Gdańsku, ale tak, oczywiście bardzo chciałbym pojawić się na tej karcie.
Nie walczyłem w Polsce od trzech i pół roku. Wszystkie moje pojedynki odbywały się poza granicami kraju, więc byłoby fantastycznie móc zawalczyć ponownie dla polskich fanów.
Polska scena MMA rozwija się. Spodziewałem się, że przestanie tak się rozwijać już kilka lat temu, ale jest coraz lepiej i lepiej. Widać to po poziomie, na jakim obecnie się znajduje. Myślę, że UFC w Gdańsku będzie dużo lepsze, niż to w Krakowie.
Póki co przed Marcinem trudne zadanie, ale też nie niemożliwe do zrealizowania: pokonanie Andreia Arolovskiego.
Czy zobaczymy Polaka w Gdańsku? Prawdopodobnie tak, ale to, czy zawalczy wysoko na karcie zależeć będzie od jutrzejszego pojedynku.
źródło: champions.co