Organizacja KSW ogłosiła w ubiegłym tygodniu datę kolejnej i zarazem ostatniej w tym roku gali. KSW 46 odbędzie się 1 grudnia w Gliwicach. Jak dotąd poznaliśmy nazwiska 6 zawodników, których zobaczymy na karcie walk.
Okazuje się, że mimo nadziei fanów, nie będziemy mieli okazji oglądać w grudniu Mariusza Pudzianowskiego. Mimo deklaracji samego byłego strong mana, który w rozmowach z włodarzami KSW upierał się, że chce walczyć częściej niż dwa razy w roku, w tym roku Pudzian nie wejdzie już do okrągłej klatki.
Jak poinformował Artur Mazur ze Sportowych Faktów WP, Pudzianowski nadal para się MMA, ale na grudniowej gali KSW 46 na pewno nie zobaczymy jego kolejnej walki. Jednocześnie Pudzian zdradził, że powrót do klatki planuje na wiosnę 2019 roku oraz, że nie bierze pod uwagę występów dla innych niż KSW organizacji.
Jestem po krótkiej rozmowie z Mariuszem Pudzianowskim. Na MMA się nie pogniewał, cały czas trenuje „dla własnej przyjemności”, ale na grudniowej gali KSW w Gliwicach nie zawalczy. Powiedział, że do klatki wróci najprawdopodobniej wiosną. Inna federacja niż KSW nie wchodzi w grę
— Artur Mazur (@Art_Mazur) 11 października 2018
Ostatni raz widzieliśmy Mariusza Pudzianowskiego w akcji na gali KSW 44 w ERGO ARENIE. Przegrał wówczas z Karolem Bedorfem przez poddanie w pierwszej rundzie starcia. Były najsilniejszy człowiek świata w zawodowej klatce stoczył już 19 pojedynków, wszystkie (poza jedną) pod banderą KSW. 12 razy wygrywał, poniósł 6 porażek, a jedną jego walkę uznano za nieodbytą.
Zobacz także: Mariusz Pudzianowski porzuci MMA i wróci do strongmanów?
źródło: Twitter/Artur Mazur