Site icon InTheCage.pl

Mariusz Pudzianowski ponownie uderza w KSW: „Czas panowania się skończył! KSW leży na łopatkach”

Mariusz Pudzianowski ponownie uderza w KSW: „Czas panowania się skończył! KSW leży na łopatkach”

Mariusz Pudzianowski ponownie odpalił w kierunku władz KSW, a jego najnowszy wpis wybrzmiewa najmocniej od czasu głośnego rozstania z organizacją. Były filar federacji w ostrych słowach zaatakował Martina Lewandowskiego oraz Wojsława Rysiewskiego, zapowiadając, że „niebawem usłyszymy więcej”. Ton jest jeden: „Pudzian” nie ma zamiaru odpuszczać.

Były strongman nie ukrywa, że jego cierpliwość właśnie się kończy. W najnowszym wpisie, który opublikował na Facebooku, Pudzianowski wprost zarzucił włodarzom KSW manipulacje, brak szacunku.

„Nadal pan M.L [przyp. red. – Martin Lewandowski] udaje, że jest panem MMA w Polsce, to się grubo pomylił. Czas panowania się skończył!!! Są mocniejsi. Ja jestem bardzo spokojny i cierpliwy!!! Ale konsekwentny!!!”

– pisze Pudzianowski.

Zapowiedź dalszej części konfliktu jest jeszcze mocniejsza.

„Niebawem usłyszycie więcej, a ja nie jestem chłopczykiem, którego można popychać i traktować w ten sposób! Tonący chwyta się brzytwy. Dziś fejki–srejki określane publicznie przez kogoś biją na głowę.”

Pudzianowski podkreślił także, że bez największych legend polskiego MMA – Michała Materli, Mameda Khalidova, Karola Bedorfa i kilku innych nazwisk – KSW „leży na łopatkach”.

W dalszej części wpisu Pudzianowski odniósł się również do zarzutów dotyczących rzekomego proszenia o kolejne walki. Według niego sytuacja wyglądała dokładnie odwrotnie.

„Ja nigdy nie prosiłem o jakąkolwiek walkę!!! A tym bardziej o ostatnią!! To ktoś stawał na rzęsach, abym się zgodził!!!”

Następnie zwrócił się bezpośrednio do Wojsława Rysiewskiego, sportowego dyrektora KSW:

„Kolego Rysiewski, nie mam nic osobistego do Ciebie, ale nie daj się wpuszczać w maliny i oby robiono z Ciebie Pinokia, nic Ci nie mówiąc. A palec w górze wiesz, co oznacza.”

Pudzianowski podkreślił też swoje doświadczenie biznesowe i sportowe, wyraźnie sugerując, że nie zamierza pozostawać bierny.

„Na sporcie i marketingu sportowym zjadłem zęby. Strongman 13 lat jako zawodnik i właściciel projektu przez 5 lat! Więc… niebawem zrobimy zabawę.”

Słowa „Pudziana” wskazują, że to dopiero początek kolejnej odsłony konfliktu, który przez miesiące tlił się za kulisami. Teraz jednak przybiera bardzo publiczny i bardzo ostry wymiar.

Czy doczekamy się odpowiedzi ze strony KSW? A może – jak sugeruje sam „Pudzian” – to dopiero pierwszy sygnał nadchodzącej burzy?

Zobacz także„Pokaż, co potrafisz” – gorąca wymiana zdań między „Pudzianem” a Arturem Gwoździem po gali Babilon MMA 55. Menadżer odpowiada!

źródło: Facebook / Mariusz Pudzianowski | foto: TVP Sport

Exit mobile version