Organizacja KSW co jakiś czas wyraża chęć współpracy z osobami znanymi w świcie sportu i celebrytami, wykazując się przy tym niezłą „czutką” do przyszłych gwiazd, które przyczyniają się do lepszej sprzedaży biletów i PPV na gale.
Niedawno w sieci pojawiły się informacje o tym, że KSW zainteresowane jest zakontraktowaniem Artura Szpilki, popularnego w Polsce zawodowego pięściarza, który ma niezliczone rzesze fanów. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
Manager Szpilki, Andrzej Wasilewski, szybko rozwiał nadzieje niektórych osób na to, że wkrótce zobaczą Artura w okrągłej klatce KSW. W rozmowie z WP Sportowe Fakty powiedział:
Pragnę uspokoić kibiców bokserskich, że pogłoski o przejściu Artura do MMA są nieprawdziwe. Odbyło się spotkanie, na którym Artur powiedział wyraźnie i precyzyjnie, że w tej chwili jego priorytetem jest odbudowanie się w boksie. Absolutnie nie wyklucza jednak, że w przyszłości zdecyduje się na walki w formule MMA, a wtedy na pewno wybierze KSW, bo w tym sporcie to najlepsza firma w Polsce. Najbliższe plany Artur ma jednak czysto bokserskie.
Tymczasem wygląda na to, że KSW i Szpilka zmierzają ku dogadaniu się. Przynajmniej taką wiedzę na temat zakulisowych rozmów między organizacją MMA a bokserem ma Mateusz Borek, który od pewnego czasu zaangażował się w sporty uderzanie nie tylko jako komentator czy reporter, ale także jako promotor.
Przy okazji rozmowy z Maciejem Turskim z Polsatu Sport na temat Tomasza Adamka, Borek powiedział kilka słów właśnie o Szpilce:
Wszyscy wiedzą o rozmowie Martina Lewandowskiego z Arturem Szpilką. Z tego co wiem oni ustalili już nawet warunki współpracy, a więc rozmowy były owocne. Ze mną w podobnym tonie dwie niezobowiązujące rozmowy odbył Maciej Kawulski. Jako promotor Tomasza Adamka otrzymałem propozycję udziału w projekcie KSW.
Jeśli uznać słowa Mateusza Borka za wiarygodne, to wystarczy cierpliwie poczekać na ogłoszenie zakontraktowania nowej gwiazdy przez KSW.
źródło: Polsat Sport