Site icon InTheCage.pl

Mateusz Gamrot deklaruje gotowość do walki w dywizji piórkowej i półśredniej

Mateusz Gamrot deklaruje gotowość do walki w dywizji piórkowej i półśredniej

Na imprezie z okazji 15. urodzin KSW mistrz wagi lekkiej, Mateusz Gamrot, wspomina swój debiut w organizacji i zdradza, że chętnie spróbowałby swoich sił poza dotychczasową dywizją.

Na pewno pięknym momentem był mój debiut z Mateuszem Zawadzkim na KSW 23. Wygrałem tę walkę dość mocno dominując nad rywalem, w drugiej rundzie przed czasem. Także bardzo fajnie otworzyła mi się droga w federacji KSW.

powiedział mistrz KSW Igorowi Marczakowi z Polsatu Sport. Podsumował również w kilku zdaniach progres, jaki zrobiła organizacja w ciągu tych piętnastu lat funkcjonowania:

Przede wszystkim KSW robi niesamowity show. Z gali na galę mamy coraz więcej ulepszeń, a jestem przekonany, że włodarze KSW nie wykorzystali do końca swojego potencjału. Zrobili mnóstwo pięknych rzeczy, ale na pewno mają jeszcze jakiegoś asa w rękawie. A co się zmieniło dla mnie? Wcześniej walczyłem w ringu, nie było łokci. Ewoluuje to w pięknym kierunku.

Oczywiście nie mogło zabraknąć pytania o kolejną walkę, w jakiej zobaczymy Mateusza Gamrota w klatce KSW.

Na pewno w drugiej połowie roku. Sam dokładnie nie wiem, jaki to będzie termin. Ale jestem w treningu i na pewno to zaowocuje. Będę w super sztosie.

Gamrot przyznał również, iż nie wie, kto może być jego rywalem i zdaje sobie sprawę z tego, że znalezienie dla niego przeciwnika to twardy orzech do zgryzienia dla właścicieli KSW.

Ciężko mi jest na ten temat coś powiedzieć, to jest zagwozdka włodarzy. Podejmę każdą rękawicę. Mam jednak nadzieję, że wykreują jakiś fajny fight, że to będzie coś niesamowitego, jakaś niespodzianka.

Co ciekawe Gamer dodał, że widzi siebie także w dwóch innych dywizjach, niż lekka.

Ogólnie ważę około 80 kilogramów na co dzień, jak jem pizzę, kurczaki i wszystko dookoła. Także waga piórkowa nie byłaby dla mnie nieosiągalna. Mógłbym też zrobić 77 kilogramów, ale to nie chodzi o kategorię wagową. Chodzi o to, żeby znaleźć fajnego przeciwnika i zrobić dobrą walkę.

Co powiedzielibyście na super fight z przyszłym mistrzem wagi piórkowej?

 

źródło: Polsat Sport

Exit mobile version