Już 17 października miało dojść do debiutanckiego występu Mateusza Gamrota pod szyldem największej organizacji. Przeciwnikiem pierwszego podwójnego mistrza KSW miał być Rosjanin, Magomed Mustafaev, jednak na ostatniej prostej pojawiły się komplikacje.
Rosyjski dziennikarz, którzy przebywa na miejscu w Abu Dhabi, zdał relację, jakoby pojedynek pomiędzy Mateuszem Gamrotem a Magomedem Mustafaevem został odwołany. Po tym, co udało nam się ustalić, „Snajper” wypada, a możliwe, że na jego miejsce znajdzie się nowy oponent dla „Gamera”.
Zobacz także: BREAKING: Rosyjski dziennikarz donosi, że walka Gamrot vs Mustafaev na UFC została odwołana
Polak zdaje się być zdziwiony tym faktem, ponieważ jak sam przyznał – nie dotarła do niego żadna oficjalna informacja ze strony UFC. 29-latek dokładnie opisał całą sytuację, będąc na łączach w programie „Koloseum”.
Na razie wiem tyle, co wszyscy, czyli jakieś plotki w internecie – ja nie dostałem oficjalnej informacji ze strony UFC. Aczkolwiek podał to jakiś bardzo rzetelny, rosyjski dziennikarz, który nigdy nie kłamie, czy oszukuje. Podejrzewam, że to prawda. Nie wiem na dobrą sprawę co będzie dalej, ale ja jestem naprawdę dobrze przygotowany, w świetnej dyspozycji. Chciałbym zostać na tej karcie walk i zawalczyć. Obojętnie kogo mi dadzą, to ja podejmę rękawice, bo chcę wyjść do oktagonu i pokazać swoje umiejętności.
Gamrot legitymuje się zawodowym rekordem 17-0. Ostatni raz wszedł do klatki, w ramach wydarzenia KSW 54, kiedy to mierzył się z pretendentem, Marianem Ziółkowskim. Reprezentant WCA Fight Team postawił mu naprawdę mocne warunki, jednak ten ostatecznie zdołał go pokonać, utrzymując nieskazitelny bilans. Na ten moment nie znamy szczegółów związanych z jego debiutem w oktagonie amerykańskiego giganta.
Zobacz także: Zapowiedź walki Materla vs. Ilić: „Po prostu lubię rywalizować” [WIDEO]
Źródło: polsatsport.pl