Site icon InTheCage.pl

Mateusz Gamrot o Charlesie Oliveirze: „Zastanawiałem się, czy się mnie nie przestraszył”

Mateusz Gamrot o Charlesie Oliveirze: „Zastanawiałem się, czy się mnie nie przestraszył”

foto: essentiallysports.com

Już w sobotę Mateusz Gamrot zmierzy się z Charlesem Oliveirą w walce wieczoru gali UFC Rio. Polak zdradził, że początkowo obawiał się, iż „Do Bronx” nie przyjmie tego pojedynku.

Po kontuzji Rafaela Fizieva, która wykluczyła go z głównej walki gali, UFC zaproponowało Oliveirze kilku potencjalnych rywali. Ostatecznie wybór padł na Mateusza Gamrota, który wejdzie z Brazylijczykiem do oktagonu na dystansie pięciu rund.

Gamrot przyznał, że proces negocjacji trwał kilka dni – i przez moment nie był pewien, czy Oliveira zdecyduje się zmienić rywala ze strikera na grapplera.

Dla mnie to było lekkie zaskoczenie, bo widziałem jego wywiad po portugalsku – zna moje nazwisko, szanuje mnie. Ja też go bardzo szanuję.

– powiedział Mateusz Gamrot w rozmowie z MMA Fighting.

Ale on przygotowywał się pod inny styl, pod zawodnika stójkowego, a nie pod takiego grapplera jak ja. To trochę zabawne, bo on jest lwem, ma najwięcej poddań w historii UFC, dusi prawie każdego. Jak więc może się bać grapplera? Ja chcę każdego obalać, więc z Charlesem będzie tak samo – wejdziemy do klatki i będę chciał go sprowadzić oraz walczyć z nim w parterze.

Choć „Gamer” w UFC nie zdobył jeszcze żadnego poddania, to dwukrotny zwycięzca europejskich eliminacji ADCC wierzy, że Oliveira nie miał wcześniej do czynienia z kimś takim jak on.

Moi poprzedni rywale zawsze próbowali uciekać z parteru, jakby mata była z ognia, więc nigdy nie mogłem pokazać pełni swoich umiejętności. Teraz będzie inaczej – Charles sam będzie chciał walczyć w gardzie, szukać poddań, może duszenia czy zajścia za plecy. To świetny grappler, ale myślę, że pokażę epicką walkę w parterze, tak jak z Tsarukyanem – pełną akcji i wymian.

Gamrot nie zamierza też zostawiać decyzji w rękach sędziów. Po gorzkiej porażce z Danem Hookerem w Australii Polak zapowiada, że tym razem wszystko zakończy przed czasem.

Nie chcę walczyć z Charlesem pięciu rund. Chcę skończyć ten pojedynek wcześniej, żeby nie było potrzeby dla sędziów.

Na szczycie kategorii lekkiej panuje obecnie duży ruch. Dana White zapowiedział, że zwycięzca starcia Tsarukyan vs Hooker w Katarze może zostać kolejnym pretendentem, jednak Gamrot ma inny pomysł.

Charles to były mistrz, wielkie nazwisko. Myślę, że zwycięzca mojej walki z Charlesem i zwycięzca pojedynku Tsarukyan-Hooker powinni się potem zmierzyć, a stawką byłby status pretendenta. To ma sens.

Zobacz takżeArman Tsarukyan typuje Gamrota w walce z Oliveirą, ale potem nieco zmienia narrację

źródło: MMA Fighting – wywiad | foto: essentiallysports.com

Exit mobile version