Coraz głośniejsze nazwisko w wadze lekkiej UFC, Mauricio Ruffy, ujawnił, że organizacja zaproponowała mu walkę z Mateuszem Gamrotem. Brazylijczyk odmówił – ze względu na brak dostępnych trenerów na krótko przed galą.
ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!
Mauricio Ruffy to jedno z najbardziej obiecujących nazwisk w kategorii lekkiej UFC. 29-letni Brazylijczyk ma na koncie trzy zwycięstwa z rzędu w oktagonie, a jego nokaut na Kingu Greenie podczas gali UFC 313 w marcu uznano za jednego z faworytów do „Nokautu Roku”.
Jak się okazuje, UFC już teraz chciało sprawdzić Ruffy’ego z zawodnikiem ze ścisłej czołówki. W rozmowie ze Spin Genie, Brazylijczyk ujawnił, że otrzymał propozycję walki z Mateuszem Gamrotem, ale z powodu wyjątkowo trudnych okoliczności nie był w stanie przyjąć tego pojedynku.
UFC zaproponowało mi walkę z Mateuszem Gamrotem, ale do gali zostały tylko cztery dni. W tym samym czasie Jean Silva miał swój pojedynek i wszyscy moi trenerzy byli w jego narożniku. Oznaczało to, że nie miałbym nikogo w swoim narożniku. To była bardzo trudna decyzja, ale musieliśmy ją odrzucić.
powiedział Ruffy.
Choć ta szansa przeszła Ruffy’emu koło nosa, zawodnik nie traci wiary, że niedługo dostanie kolejną wielką walkę. Jak sam przyznaje, celuje w duże nazwiska z rankingów – a Gamrot nadal pozostaje w orbicie jego zainteresowań.
Wierzę, że taka okazja jeszcze wróci. Gamrot, Chandler, Saint Denis – każdy z nich to wymagający rywal, z którym chciałbym się zmierzyć. Niezależnie od tego, kto to będzie, będę gotowy.
zapewnił Brazylijczyk.
Ruffy, który uchodzi za jednego z najbardziej ekscytujących strikerów w wadze lekkiej, nie ukrywa, że marzy o wejściu do światowej czołówki. Odmowa przyjęcia walki z Gamrotem była według niego trudna, ale konieczna – nie chciał ryzykować bez odpowiedniego przygotowania i wsparcia w narożniku.
Zobacz także: Tom Aspinall szczerze: „Dywizja ciężka nie jest aktualnie szczególnie ekscytująca”
źródło: Spin Genie | foto: MMA Fighting