Dwa dni temu potwierdziły się ostatecznie złe wieści dla fanów szalonego Irlandczyka – niestety, do jego szumnie zapowiadanego powrotu nie dojdzie na UFC 303.
Wiemy już na pewndo, że Conor McGregor oraz Michael Chandler nie zawalczą jak planowano 29 czerwca w Las Vegas na UFC 303. Irlandczyk miał stanąć przed szansą powrotu do oktagonu po dłuższej przerwie, jednak przez kontuzję został zmuszony wycofać się z pojedynku. Dla Chandlera również oznacza to zmianę planów.
Zobacz także: McGregor wypada z UFC 303! Nowa walka wieczoru
Obaj zawodnicy wyrazili swoje rozżalenie w mediach społecznościowych. McGregor opisał, że kontuzja, której doznał tuż przed konferencją prasową, wymaga więcej czasu na wyleczenie niż przewidywał. „Bardzo ciężko wycofać się z mojego zaplanowanego powrotu,” napisał na Instagramie, dodając, że decyzja o przełożeniu walki została podjęta po konsultacji z lekarzami i UFC.
„Bardzo ciężko wycofać się z mojego zaplanowanego powrotu. Doznałem kontuzji zaraz przed konferencją prasową, która wymaga więcej czasu na wyleczenie. Decyzja, żeby zaplanować pojedynek na późniejszy termin nie była łatwa, ale było to po konsultacji z lekarzami, UFC i moim teamem. Fani i rywal zasługują na mnie w najlepszej formie w tej walce i dotrzemy do tego punktu! Dziękuję wam za wsparcie, jestem w dobrym nastroju i pewny, że wrócę!”
czytamy na oficjalnym profilu Conora.
Chandler z kolei podszedł do sytuacji z filozoficznym – wydaje się – spokojem, publikując swoje przemyślenia na profilu sponsora i podkreślając, że w sportach walki nie ma dobrych czy złych sytuacji, tylko ciągłe ryzyko i zmienność.
„Conor nigdy nie był bezpieczną opcją na kolejnego rywala, zawsze było to niezwykle ryzykowne. Może jest największą nagrodą, ale też największą szansą. Nie ma w tym biznesie dobrych czy złych sytuacji. Podejmujesz ryzyko i czujesz się komfortowo w każdej sytuacji. Zaryzykuj. Tak właśnie robi Michael Chandler.
Jeśli coś nie idzie tak jak zaplanowałeś… Zmień kierunek na jeszcze coś większego.
Oddajemy szacunek człowiekowi, który reprezentuje świat sportów walki lepiej niż ktokolwiek. BEZ STRACHU. BEZ LIMITÓW. BEZ WYMÓWEK.
Niech ciężka praca będzie waszą pasją – kogo obchodzi kto jest po drugiej stronie?”
pisze Chandler.
McGregor jest byłym podwójnym mistrzem UFC, znanym ze swojego dynamicznego stylu walki i mocnych skończeń. Chandler, były mistrz w Bellator MMA, również ma na koncie wiele zwycięstw przed czasem, ale ostatnio jego bilans w UFC wynosi 1-3, co dodatkowo komplikuje jego sytuację w organizacji. Zarówno McGregor jak i Chandler wyrażają nadzieję na szybki powrót do formy i możliwość stoczenia tej oczekiwanej walki w najbliższej przyszłości, być może już w sierpniu lub wrześniu tego roku.