Już 10 lipca oczy całego, sportowego świata zwrócone będą na T-Mobile Arenę, bo właśnie tam rozegra się wielka trylogia pomiędzy największym gwiazdorem UFC – Conorem McGregorem oraz Dustinem Poirierem. Obaj zawodnicy mają mistrzowskie aspiracje, więc starcie to jest bardzo ważne z perspektywy całej kategorii do 70 kilogramów.
Ich pierwszy bój miał miejsce we wrześniu 2014 roku i wówczas to „Notorious” nie dał większych szans oponentowi, nokautując go już w inaugurującej odsłonie. Nauczony wcześniejszymi doświadczeniami Dustin Poirier (27-6) podszedł po latach do drugiej konfrontacji z chłodną głową, bowiem jak sam przyznawał – wcześniej przegrał jeszcze przed wejściem do klatki. UFC 257 – własnie tam popularny „Diament” odpłacił się Irlandczykowi, częstując go tym samym.
Zobacz także: „Możliwe, że będzie to największa gala PPV w historii” – Mike Brown o trylogii Poirier vs. McGregor
Niecałe pół roku – tyle czasu mieli obaj fighterzy, by ewentualnie pozmieniać coś w swojej grze i zaskoczyć oponenta. Do gali z numerem 264 pozostaje juz coraz mniej czasu, a Conor McGregor (22-5) postanowił podzielić się urywkiem z przygotowań.
Czytając różne fora, kibice w róznoraki sposób podchodzą do tego boju. Jednych niesamowicie elektryzuje, inni uważają go za kompletnie bezsensowny, a trzeci stoją pośrodku i jest im to absolutnie obojętne. Jeżeli mielibyście przypisać do któregoś z tych obozów, gdzie byście stanęli?
Źródło: Instagram/Conor McGregor