Merab Dvalishvili – ledwie kilka dni po utracie mistrzowskiego pasa – ogłosił, że UFC już wskazało mu kolejnego rywala. Organizacja zamierza doprowadzić do trzeciej walki z Petrem Yanem, która ma rozstrzygnąć rywalizację po dwóch skrajnie różnych starciach. Gruzin twierdzi, że jest zdrowy i chce wrócić szybciej, niż sugeruje organizacja.
Merab Dvalishvili oficjalnie potwierdził, że UFC planuje trzeci pojedynek z Petrem Yanem – i to właśnie on ma być jego następną walką. W rozmowie w języku gruzińskim zawodnik ujawnił, że otrzymał jasny komunikat od organizacji.
UFC skontaktowało się ze mną i powiedziało: odpoczywaj, ile chcesz, twoja następna walka to rewanż z Petrem Yanem o pas. Odpocznij ile chcesz i daj znać, kiedy będziesz gotowy.
Starcie z UFC 323, w którym Dvalishvili przegrał jednogłośnie, zakończyło jego imponującą serię 14 zwycięstw i trzy obrony tytułu w 2025 r. Jednocześnie Yan zapisał się w historii jako pierwszy zawodnik, który po utracie pasa i serii trzech porażek potrafił wrócić na tron.
Walka była twarda, a ataki na korpus Rosjanina wyraźnie odcisnęły się na Gruzinie. Dvalishvili zapewnia jednak, że nie odczuwa poważniejszych urazów.
Pewnie chcą zrobić tę walkę latem, ale ja nie chcę czekać tak długo. Powtarzam – nie mam żadnych poważnych kontuzji. Chciałbym ustalić termin wcześniej. Kwiecień brzmiałby dobrze, ewentualnie lato.
Trylogia Yana z Dvalishvilim wydaje się nieunikniona – zwłaszcza że jest 1-1, a oba starcia miały zupełnie inny przebieg. Tym razem stawką ponownie byłby pas mistrza UFC.
Zobacz także: Trener szczerze o porażce Meraba Dvalishvilego: „To było zbyt wiele. Ten rok go złamał”
źródło: X / MMA Pros Pick | foto: Chris Unger/Zuffa LLC – Getty Images
