Islam Makhachev szykuje się na podbój kolejnej kategorii wagowej, ale nie wszyscy są przekonani, że to dobry ruch. Zdaniem byłego mistrza UFC – to może się skończyć źle.
ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!
Islam Makhachev zdecydował się oddać pas wagi lekkiej, by spróbować zdobyć tytuł mistrza w kategorii półśredniej. Rosjanin od dawna zapowiadał, że chce sięgnąć po drugie złoto – teraz ma ku temu okazję w starciu z Jackiem Dellą Maddaleną. Choć data walki nie została jeszcze ogłoszona, Dana White przyznał, że celują w listopadową galę w Madison Square Garden.
Chociaż wielu ekspertów i kibiców przewiduje, że dominacja Makhacheva przeniesie się także do wyższej kategorii wagowej, Michael Bisping nie jest tego taki pewien.
Myślę, że Jack ma rację.
– stwierdził były mistrz wagi średniej w podcaście Believe You Me, odnosząc się do wypowiedzi Maddaleny w wywiadzie dla Eternal MMA.
Volk – kochamy go, świetny gość – ale jeśli miałeś okazję stać obok niego, wiesz, że nie jest dużym facetem. Jest wielki duchem, ale fizycznie to nie jest potężny zawodnik. A mimo to w pierwszej walce z Islamem poradził sobie znakomicie. Jack Della Maddalena to nie jest mały półśredni. To zupełnie inna skala.
Bisping nie wyklucza, że wyzwanie, którego podjął się Makhachev, może go przerosnąć.
To może być ogromny błąd.
– przyznał.
To może być trochę za dużo. Ale szanuję to. Ma jaja.
Jeśli Makhachev zdoła zdominować także dywizję do 77 kg, rozmowy o jego miejscu w historii MMA tylko przybiorą na sile. Na razie musi jednak zmierzyć się z jednym z najlepszych półśrednich na świecie – i udowodnić, że potrafi przenieść swoją przewagę fizyczną także do większych gabarytów.
Zobacz także: Islam Makhachev typuje zwycięzcę trylogii pomiędzy Poirierem i Hollowayem
źródło: Believe You Me / Eternal MMA | foto: ESPN