Michael Chandler nie traci nadziei na jeden z najbardziej oczekiwanych pojedynków w historii UFC. Amerykanin jest przekonany, że jego starcie z Conorem McGregorem ostatecznie dojdzie do skutku, i to już w 2026 roku. Pomimo że ich pierwsze plany pokrzyżowała kontuzja Irlandczyka, ostatnie zapowiedzi McGregora o powrocie ponownie rozpalają wyobraźnię fanów. Chandler, który pozostaje w gotowości, wierzy, że tym razem obietnice będą realne, a on sam będzie gotów, by zmierzyć się z „Notoriousem”. Jeśli tak się stanie, fani w końcu doczekają się spektakularnej konfrontacji, o której mówi się od dawna.
Michael Chandler nie traci wiary w długo wyczekiwane starcie z Conorem McGregorem. Po latach wzajemnych prowokacji Amerykanin jest przekonany, że w końcu wejdzie z Irlandczykiem do oktagonu – i to już w przyszłym roku.
Pierwotnie ich pojedynek miał odbyć się na UFC 303 w czerwcu 2024 roku, jednak kontuzja McGregora pokrzyżowała plany. Od tamtej pory o jego powrocie mówiło się niewiele, aż do momentu, gdy sam „Notorious” zapowiedział występ podczas gali na trawniku Białego Domu.
„[Conor] said it was a done deal, and 'done deal’ reminds you of Conor circa 2016, back in the heyday.
We don’t know, but in his mind, it sounds like it’s a done deal — that’s what he wants. I’m the guy who wants to fight at the White House on the lawn. The fight makes a ton of… pic.twitter.com/0EfsCsIcWL
— Ariel Helwani (@arielhelwani) November 5, 2025
Conor powiedział, że to już „zaklepane”. Brzmi jak dawny McGregor, z czasów 2016-2017.
– powiedział „Iron” w rozmowie z Arielem Helwanim.
Czy nadal jest tym samym człowiekiem? Nie wiem. Ale wygląda na to, że naprawdę chce tej walki. My mieliśmy podpisany kontrakt, który został anulowany przez jego decyzję. Teraz czuję, że to realne. Nie przywiązuję się do tego na siłę, po prostu pozostaję w gotowości.
Chandler, mimo ostatnich niepowodzeń, nie zamierza się poddawać. Jak mówi, jeśli McGregor dotrzyma słowa, będzie gotów stanąć z nim do walki latem 2026 roku.
Zobacz także: Michael Chandler: „Potrzebuję wygranej. Naprawdę mocno”
źródło: The MMA Hour