Podczas biegu charytatywnego dla Marka Piotrowskiego były mistrz KSW – Michał Materla – uchylił rąbka tajemnicy na temat swojej walki o odzyskanie zdrowia w ciągu ostatniego roku.
Odbierz nawet 300 zł NA START – obstawiaj walki MMA na Fortunie!
Michał Materla, jedna z największych legend polskiego MMA, po raz pierwszy szczegółowo opowiedział o dramatycznej walce o zdrowie, która definitywnie zakończyła jego karierę w mieszanych sztukach walki.
Mało osób zdaje sobie sprawę, jak w ciemnym miejscu byłem, jeżeli chodzi o moje zdrowie, o mój mental w momencie, kiedy doznałem tej kontuzji i jak było blisko do tego, żeby się skończyło dużo tragiczniej niż się skończyło.
wyznał szczerze Materla w rozmowie z Maciejem Turskim.
Szczeciński wojownik potwierdził też, że jego kariera w MMA definitywnie dobiegła końca.
Moja kariera jako zawodnika MMA, gościa, który jest ponad 20 lat w sporcie, jakim jest MMA w Polsce, została bardzo mocno zakończona 16 marca 2024 roku i po prostu to był bardzo ciężki rok dla mnie.
podkreślił.
Przypomnijmy, że w marcu ubiegłego roku Michał przegrał pojedynek na KSW 92 z Piotrem Kuberskim.
Materla szczegółowo opisał proces rehabilitacji pod okiem zespołu specjalistów.
Byłem w dobrych rękach, jeżeli chodzi o moich lekarzy, o doktora Sebastiana Kwiatkowskiego, o Łukasza Kołodzieja, o doktora Musiała. Oni mnie kontrolowali, stopowali cały czas, żeby to się wszystko zagoiło.
tłumaczył.
Początki powrotu do aktywności fizycznej były niezwykle trudne.
Pamiętam jak przyszedłem na pierwszy trening, to rozciąganie gumki mnie po prostu zabiło, autentycznie mnie zabiło. Walczyłem sam ze sobą, czyli jeden kilometr dalej, jedną minutę szybciej, jeden schodek więcej. Po prostu robiłem sobie sam wyzwania i nie chciałem się poddawać tej myśli, że nie będę już w stanie rywalizować.
przyznał.
Choć najwyraźniej Materla zamknął rozdział związany z MMA, nie zamierza całkowicie żegnać się ze sportami walki. Jak sam podkreśla – patrzy już tylko na to „co jest tu i teraz”.
Źródło: Kanał Sportowy