Po pokonaniu na UFC w Filadelfii naszej rodaczki Karoliny Kowalkiewicz (12-4), Michelle Waterson (17-6) stwierdziła, że to jest jej moment, by zyskać szansę na walkę o tytuł dywizji słomkowej.
Obecnie właścicielką pasa jest Rose Namajunas (8-3), która odebrała go Joannie Jędrzejczyk (15-3) w 2017 roku. Mimo, że Polka próbowała odzyskać mistrzostwo w rewanżu, nie udało jej się zdetronizować Namajunas, która od tamtego czasu nie pojawiła się w oktagonie.
W gronie pretendentek do walki o pas znajdują się takie nazwiska jak Suarez i Ansaroff, jednak Waterson uważa, że upomina się o tę szansę we właściwym momencie:
Bardzo długo walczyłam dla UFC. Większość dziewczyn, z którymi walczyłam w UFC zalicza się, albo zaliczały do top 10. Tu chodzi o odpowiedni moment, prawda? Zawsze, kiedy prosiłam o kolejną przeciwniczkę, była to osoba wyżej ode mnie. Celowaliśmy w starcie z Karoliną bardzo długo, ale ciągle coś stało na przeszkodzie.
Dodała również z przekonaniem:
Wierzę, że to jest dla mnie ten odpowiedni czas. Zupełnie zdominowałam swój ostatni występ w walce z zawodniczką, która skrzyżowała rękawice z mistrzynią i byłam w stanie z nią wgrać. Myślę, że ta walka jest osiągalna i cieszę się, że mogę o nią prosić.
źródło: bjpenn.com