Michelle Waterson na gali z numerem 249 stoczyła bardzo wyrównany pojedynek z Carlą Esparzą. Po trzech rundach sędziowie niejednogłośnie orzekli zwycięstwo popularnej „Cookie Monster”. 34–latka za pośrednictwem mediów społecznościowych odniosła się do sobotniej przegranej.
„To błogosławieństwo, że mam okazję robić to, co kocham, uczyć i rozwijać się jako zawodniczka sztuk walki. Walka nie zawsze idzie po twojej myśli, tak jak w życiu. Dziękuję Carli Esparzie za [oktagonowe] tany. Dziękuję Danie White’owi i całemu personelowi UFC za doprowadzenie do tego [wydarzenia]! Chciałabym również podziękować wszystkim klubowym kolegom/koleżankom i trenerom, którzy poświecili mi swój czas oraz energię. Mam najbardziej niesamowitych ludzi w swoim narożniku! I mam najbardziej niesamowitych fanów! Joshua Gomez, Rafael Freitas, Mike Winkeljohn, Joey Villasenor, Israel Martinez, Greg Jackson, William Chandon, Metta Waterson, Araya Waterson, Holly Holm, Amber Rymarz-Freitas, Rodney Kealohi, Willie Villanueva, Amanda Borg, Carsyn Lee Nash, Lydia Warren, Celine Haga, Tevin Dyce – dziękuję wam za okazaną mi dobroć!„
„Karate Hottie” jest obecnie po dwóch porażkach z rzędu. Jej pozycja w rankingu dywizji słomkowej UFC, mimo ostatniej przegranej, nie uległa zmianie, bowiem wciąż zajmuje ósmą lokatę.
Zobacz także: Aktualizacja rankingów UFC: Jan Błachowicz numerem 3 dywizji, Conor McGregor notuje spadek
Źródła: Instagram, BJPEEN