Obóz Jona Jonesa wydaje oświadczenie o wpadce dopingowej. Pojawiają się głosy obrony: „To zostało ustawione!”

Apr 23, 2016; Las Vegas, NV, USA; Jon Jones (red gloves) before his fight against Ovince Saint Preux (blue gloves) during UFC 197 at MGM Grand Garden Arena. Mandatory Credit: Joshua Dahl-USA TODAY Sports

Jeśli USADA ponownie udowodni Bonesowi naruszenie polityki antydopingowej, to będzie ogromna strata dla MMA, gdyż jak mówi sam Dana White: „To może być koniec jego kariery.”

Pojawiają się jednak coraz liczniejsze głosy pytające: Dlaczego Jon Jones miałby to zrobić? Dlaczego miałby skusić się znowu na doping, skoro wiedział, że będzie kontrolowany nawet dwa razy bardziej szczegółowo niż inni, ze względu na swoje poprzednie wpadki?

Obóz Jonesa, a konkretniej jego manager, Malik Kawa, wydał oficjalne oświadczenie w tej sprawie:

Wszystkim nam brakuje w tej chwili słów. Jon, jego trenerzy, dietetycy i cały jego camp ciężko i niestrudzenie pracowali przez ostatnie 12 miesięcy, żeby uniknąć takiej sytuacji.  Ponownie oddaliśmy próbkę do badania na obecność dopingu, aby sprawdzić wiarygodność badania i ewentualnie źródło zanieczyszczenia. Jon jest przygnieciony tą wiadomością, a my jako jego team robimy wszystko, co się da, aby go wspierać.

Jeden z kolegów Bonesa z teamu JacksonWink Academy, Fank Lester, mówi o tej sytuacji wprost: „To zostało ustawione!”. Na swoim prywatnym profilu na facebooku zamieścił taki oto wpis o całej sytuacji:

Lester pisze:

Siedziałem właśnie z Jonem na obiedzie, gdy ten odebrał telefon z informacją o wpadce na teście antydopingowym. Sprawa miała mieć miejsce między ważeniem a walką. Miał wziąć doustnie steryd w nocy. A to nie ma kompletnie sensu i nic by Jonowi nie dało. To trwa tygodniami, zanim steryd wbudują się w twój system i zaczną go wzmacniać.
Jon był zdruzgotany, to nawet mało powiedziane. To zostało ustawione, po prostu. Żaden sportowiec nie byłby czysty przez cały obóz treningowy, żeby potem nagle wziąć jakiś pieprzony tani steryd doustny między ważeniem a walką wiedząc, że zostanie poddany testom ponownie, jak tylko skończy walczyć. To absolutnie zostało ustawione!
Chcą zniszczyć dzieciakowi życie. To nie ma sensu i Jon by tego nie zrobił. Zobaczymy, co z tego wyjdzie, ale ja naprawdę wierzę, że Jon jest niewinny i mam nadzieję, że wszyscy dacie mu takie same szanse jak dalibyście innym, zanim zaczniecie obrzucać go osądami.

Również w sieci podnoszą się głosy komentatorów, iż wpadka dopingowa w przypadku Jona Jonesa jest bez sensu lub przynajmniej mało prawdopodobna, bo przecież musiał zdawać sobie sprawę, że nie uda mu się uniknąć kontroli. Większość osób jednak jest zdania, że Bones jest winny.

A co Wy myślicie o tym wszystkim? Wierzycie w jego niewinność?

 

źródło: facebook, Twitter, MMAFighting.com