Na gali FEN 24 na warszawskim Torwarze doszło do rewanżowego starcie między Bartoszem Leśko i Marcinem Naruszczką.

Leśko w 2018 roku stoczył trzy pojedynki – dwa z nich wygrał i jeden przegrał. Gdynianin na największe pochwały zasłużył po pokonaniu Tomasza Kondraciuka, którego poddał podczas FEN 22 w Poznaniu już w 1. rundzie.

Naruszczka to weteran polskiej sceny MMA. Ostatnim razem w organizacji FEN zobaczyliśmy go podczas 20. edycji, gdy decyzją sędziów pokonał właśnie Bartosza Leśko.

Dziś panowie dali kolejną wyrównaną walkę. Przez trzy rundy kibice mogli oglądać sporo mocnych wymian ciosów i kopnięć. Widać było, że obaj zawodnicy dążą do tego, aby skończyć walkę przed czasem i nie pozostawiać decyzji w rękach sędziów.

Ostatecznie przewalczyli trzy pełne rundy, a sędziowie dopatrzyli się w tej walce remisu, punktując następująco: 29-28, 28-29 i 29-29.