Wielkimi krokami zbliża się gala Revolta 4: Robs Group Fight Night. 6 października kibice zobaczą w Gdańsku kilka ciekawie zapowiadających się pojedynków. W walce wieczoru dojdzie do starcia dwóch uznanych na polskiej scenie MMA zawodników Kamila Szymuszowskiego (18-9, 3 KO, 4 SUB) i Oskara Herczyka (7-4, 4 KO, 1 SUB).
Organizacja Revolta przy współpracy z Tuco Promotion po raz pierwszy pokazała się widzom telewizji Polsat w marcu 2023 roku. Włodarze postawili na kilka różnych formuł. Poza MMA fani zobaczyli widowiskowy cage boxing czy też K1. Oglądaliśmy spektakularne nokauty i poddania, nie zabrakło także wyrównanych walk.
Taką właśnie dał bohater walki wieczoru gali Revolta 4 Oskar Herczyk. Zawodnik z Gdańska zmierzył się z weteranem polskiego MMA, Rafałem Błachutą. Po 15 minutach twardej walki to ręka Herczyka powędrowała w górę.
Dla 26-latka 2023 rok jest niezwykle udany. Zaczął od wspomnianej wygranej z Błachutą. Na początku maja wygrał przez techniczny nokaut z Miką Kuronenem na gali w Finlandii, a już 3 tygodnie później rozprawił się przed czasem z niezwykle doświadczonym Tamirlanem Dadaevem. Trzy wygrane z rzędu to najlepsza seria w karierze Herczyka.
Teraz przed gdańszczaninem jedno z większych wyzwań w dotychczasowej karierze. 6 października stanie naprzeciwko Kamila Szymuszowskiego. Zawodnik trenujący w Łodzi w 2015 roku trafił do KSW, gdzie miał fantastyczny początek. Zaczął od czterech wygranych z rzędu, a na rozkładzie miał takich zawodników jak m.in. Maciej Jewtuszko, David Zawada czy Gracjan Szadziński.
Szymuszowski był o krok od walki mistrzowskiej z Mateuszem Gamrotem, jednak w eliminatorze przegrał z Grzegorzem Szulakowskim. Później przyszło kilka porażek, ale z trzeba przyznać, że rywale zawodnika pochodzącego ze Zgierza byli pierwszorzędni. W tym roku 33-latek stoczył jeden pojedynek, w którym wygrał decyzją z Sylwestrem Hasnym. Walka rozpędzonego Herczyka z doświadczonym Szymuszowskim będzie daniem głównym gali Revolta 4.
Bardzo ciekawa walka, z wieloma znakami zapytania. Herczyk jest na fali zwycięstw. Szymuszowski był wysoko w KSW, ma na rozkładzie solidne nazwiska, które dalej mieszają w polskim MMA. Herczyk ustabilizował formę, wygrywał za granicą, ale doświadczenie będzie po stronie jego rywala. W tej walce nie ma zdecydowanego faworyta.
powiedział organizator gali Krystian Cieśnik.
Październikowe wydarzenie stoi pod znakiem mocnej kategorii półśredniej. Oprócz walki wieczoru, w tym limicie zobaczymy także m.in. co main event. W nim kolejny reprezentant Gdańska Klemens Ewald (7-3, 3 KO, 3 SUB). Zawodnik, który miał w przeszłości epizod w organizacji Fight Exclusive Night, ostatnio notuje same zwycięstwa. Przed nim wyzwanie w postaci Gruzina Beki Tamlianiego (5-1, 2 KO, 2 SUB).
Po kilku latach przerwy od MMA do klatki powróci Damian Szmigielski (8-1, 3 KO, 3 SUB). Znany z bardzo efektownego stylu zawodnik ostatni raz walczył w 2020 roku, ale w nieco innej formule. Na gali Genesis 1 pokonał w walce na gołe pięści Denisa Makowskiego. Jeśli chodzi o MMA, to jego przerwa trwa już prawie 7 lat. Na zawodowstwie Szmigielski przegrał tylko raz. W 2014 roku pokonał go późniejszy zawodnik największych brytyjskich organizacji Cage Warriors i BAMMA Alan Philpott. Trenujący w łódzkim Octopusie 31-latek 6 października zmierzy się z Giorgim Khuntsaryą (0-1).
Warto również wspomnieć o jednym z największych talentów młodego pokolenia w polskim MMA. Filip Kamysz, bo o nim mowa walczył na wszystkich poprzednich Revoltach, więc i tym razem nie mogło go zabraknąć. 18-letni zawodnik, mimo młodego wieku, zachwyca spokojem i bardzo bogatym wachlarzem technik. W styczniu rozbił ciosami uznanego kickboksera Rafała Radosza. W marcu zaś poddał mocnego parterowo Arkadiusza Dzikielewskiego.
Podczas 4 gali Revolta jego rywalem będzie Mikołaj Drążek. Młody zawodnik z Gdańska posiada fantastyczne jak na kategorię półśrednią warunki (186 cm wzrostu). Ma w swoim rekordzie dobrych zawodników, więc wydaje się, że postawi Kamyszowi twarde warunki. Ich walka została zakontraktowana w formule MMA na zasadach semi-pro.
Na gali nie zabraknie cage boxingu, który zdobywa coraz większą popularność nad Wisłą. Do tego zawsze widowiskowe K1, więc każdy znajdzie coś dla siebie.
Mieszamy formuły i staramy się tym zadowolić i zaciekawić kibica. Nasze gale oglądają także kibice boksu i kickboxingu, więc obok MMA stawiamy na cage boxing i K1. Myślę, że widowisko staje się wtedy ciekawsze. Staramy się tak stworzyć kartę walk, by przyciągnąć różne środowiska.
dodał Cieśnik.
Zobacz także: Piotr Kuberski zasila szeregi organizacji KSW
Gala Revolta 4: Robs Group Fight Night już 6 października w Gdańsku. Transmisja na sportowych antenach Polsatu.
Karta walk:
Walka wieczoru:
CW 80 kg: Kamil Szymuszowski vs. Oskar Herczyk
Pozostałe:
77 kg: Beka Tamliani vs. Klemens Ewald
CW 68 kg: Georgi Khuntsaria vs. Damian Szmigielski
77 kg Semi-Pro: Mikołaj Drążek vs. Filip Kamysz
75 kg K-1: Paweł Świeczkowski vs. Mateusz Kowalski
72 kg Cage Boxing: Tomasz Suska vs. Kacper Dembek
77 kg Semi-Pro: Michał Hir vs. Kamil Smetoch
CW 74 kg Semi-Pro: Kacper Wydrowski vs. Dominik Żylis
CW 95 kg Semi-Pro: Tomasz Manikowski vs. Konrad Bucholz
66 kg Semi-Pro: Rafał Stachecki vs. Piotr Cierson
CW 80 kg Semi-Pro: Oliwier Lendzion vs. Piotr Zienkiewicz
Informacja prasowa