Site icon InTheCage.pl

„Jestem zły na trzecią rundę” – Kuba Wikłacz na gorąco komentuje walkę na UFC 320

„Jestem zły na trzecią rundę” – Kuba Wikłacz na gorąco komentuje walkę na UFC 320

Jakub Wikłacz rozpoczął swoją przygodę w UFC od zwycięstwa, pokonując niejednogłośną decyzją sędziów doświadczonego Patchy’ego Mixa na gali UFC 320 w Las Vegas.

Jakub Wikłacz, mimo udanego debiutu, nie kryje mieszanych uczuć po swoim występie.

Byłem bardzo skupiony, koncentrowałem się wyłącznie na walce. Mój umysł był czysty, zostawiłem wszystkie emocje na koniec walki, żeby po prostu cieszyć się po zwycięstwie. I zadziałało, byłem skoncentrowany.

powiedział Wikłacz w pierwszym wywiadzie po walce.

To nie był dla mnie debiut w ogóle, to był debiut w UFC. Mam już za sobą 21 walk, więc czułem się świetnie.

dodał polski zawodnik, podkreślając swoje doświadczenie.

Były mistrz KSW zaprezentował się ze znakomitej strony szczególnie w pierwszej rundzie, gdzie nie tylko skutecznie odpierał próby obaleń rywala, ale również zdołał przetoczyć akcję i zakończyć odsłonę w dominującej pozycji. W drugiej rundzie pojedynek toczył się w bardziej wyrównanym tempie, z wymianą ciosów w stójce i kilkoma epizodami w parterze.

Trzecia runda należała już zdecydowanie do Amerykanina, który zdominował Polaka w parterze, utrzymując kontrolę przez większość czasu. Mimo to, przewaga wypracowana przez Wikłacza w pierwszych dwóch odsłonach okazała się kluczowa dla końcowego werdyktu.

Jestem zły tylko na trzecią rundę, bo powinienem pracować więcej w tej rundzie, ale generalnie jestem szczęśliwy i następnym razem zrobię to lepiej.

przyznał samokrytycznie reprezentant American Top Team.

W rozmowie z UFC Wikłacz wspomniał również o swojej menadżerce, Joannie Jędrzejczyk, która odegrała kluczową rolę w jego karierze.

Za każdym razem, gdy jej potrzebowałem, była obok. Zrobiła dla mnie wiele, gdy byłem młodszy. Pokazała mi drogę, jak zostać mistrzem UFC. Powiedziała te słowa, że będę zawodnikiem UFC i mistrzem UFC. Nie wiem, jak by to było, gdyby tego nie powiedziała i nie pokazała mi drogi.

wyznał z wdzięcznością polski zawodnik.

Dla Wikłacza to już ósmy pojedynek z rzędu bez porażki. Ostatni raz przegrał w 2021 roku, a od tamtego czasu systematycznie budował swoją pozycję w KSW, trzykrotnie broniąc mistrzowskiego pasa wagi koguciej, zanim zdecydował się na transfer do największej organizacji MMA na świecie.

Zwycięstwo nad tak doświadczonym rywalem jak Patchy Mix, który w przeszłości mierzył się z czołowymi zawodnikami dywizji, to doskonały początek kariery Wikłacza w UFC i zapowiedź potencjalnie szybkiego awansu w rankingach organizacji.

Exit mobile version