Od zagorzałych rywalek do koleżanek, pomagających sobie w przygotowaniach – taki scenariusz może mieć miejsce. Rose Namajunas jest bowiem otwarta na wspólne treningi z Joanną Jędrzejczyk przed jej zbliżającym się starciem z Weili Zhang.
Po ponad dwóch latach nieobecności, jedna z najlepszych zawodniczek wagi słomkowej UFC, Joanna Jędrzejczyk (16-4), wraca do akcji. Podczas UFC 275 po raz drugi w swojej karierze podejmie byłą mistrzynię – Weili Zhang (21-3) i z pewnością dołoży wszelkich starań, by tym razem to jej ręka powędrowała ku górze w geście zwycięstwa.
Zobacz także: OFICJALNIE: Rewanż Joanny Jędrzejczyk z Weili Zhang uświetni galę UFC 275
Nieoecnioną pomocą może okazać się tutaj Rose Namajunas (11-5). „Thug” dwukrotnie mierzyła się bowiem z Chinką, za każdym razem ją pokonując. Po raz pierwszy miało to miejsce przy okazji 261. edycji, kiedy efektownie ją znokautowała. Kilka miesięcy później, zwyciężyła z nią zaś na punkty. Teraz nie ma nic przeciwko, by pomóc w przygotowaniach naszej rodaczce – Jędrzejczyk.
Jeszcze nie podjęłam ostatecznej decyzji, ale myślałam o tym. Osobiście nie mam nic do Weili, ale wiesz, Henry Cejudo rzucał jakieś głupoty w moim kierunku przed naszym rewanżem. Ja tylko żartuję.
Oczywiście Namajunas oraz Jędrzejczyk mają również wspólną przeszłość w oktagonie amerykańskiego giganta. Dwukrotnie się zmierzyły i za każdym razem to „Thug” opuszczała klatkę jako triumfatorka. Mimo tego, Polka jak najbardziej byłaby chętna do wspólnych treningów.
Kilka dni temu dostałam wiadomość od Mike’a Browna, że Rose chciałaby mi pomóc. Od razu pomyślałam: „Jaka Rose – Namajunas?” Oczywiście, iż byłabym chętna, daj mi jej numer! Wczoraj czy dwa dni temu widziałam wiadomość od jej menadżera. Wpadła do spamu na Instagramie, ale ją wygrzebałam i odpowiedziałam.
powiedziała Polka w rozmowie z Arielem Helwanim.
Nadchodząca konfrontacja pomiędzy Jędrzejczyk oraz Zhang jest bardzo istotna ze względu na rozkład sił w kategorii słomkowej. Sporo mówi się o tym, iż zwyciężczyni następnie powinna zmierzyć się z posiadaczką mistrzowskiego trofeum – Carlą Esparzą (19-6).
Źródło: MMA Fighting, YouTube/MMA FightingonSBN