Site icon InTheCage.pl

Nokauty roku 2015 | TOP 10

Były poddania, czas na nokauty. W najnowszym zestawieniu pojawią się najlepsze nokauty, które fundowali nam zawodnicy w minionym roku. Najlepsze, czyli te najbardziej efektowne lub robiące najwięcej szumu w świecie MMA.

 

10.
Romero vs. Machida

Yoel Romero na gali UFC Fight Night 70 zaserwował Lyoto Machidzie drugą porażkę z rzędu, a także drugą porażkę przez nokaut w karierze. Pamiętając o stylu walki Brazylijczyka, nie mieliśmy okazji zobaczyć zbyt wielu wymian w stójce. Gdy walka dotarła do trzeciej rundy, Romero zamarkował zejście na kolano, by chwilę później faktycznie wyhaczyć lewą nogę przeciwnika i go obalić. Amerykanin wylądował w półgardzie, i nawet nie trudził się, aby zmienić pozycję – piekielnymi prawymi łokciami zaczął rozbijać twarz Machidy. Po pięciu celnych łokciach walka została przerwana.

 


9.
Hall vs. Mousasi

Pierwsza runda w walce Uriaha Halla i Gegarda Mousasiego na gali UFC Fight Night 75 należała do Holendra i wszystko wskazywało na to, że dalsza część walki wyglądać będzie tak samo, bo Hall do tego pojedynku nałożył swoją „maskę zamulacza”. Na początku drugiej odsłony pojedynku Hall trafił obrotowym kopnięciem w głowę Mousasiego, który chciał w tym momencie schodzić w nogi, zamiotał nim, następnie wystrzelił latającym kolanem w chwiejącego się rywala i ciosami dobijał go na ziemi. Z powodu braku odpowiedzi na ciosy ze strony Mousasiego, sędzia ringowy przerwał pojedynek.

             

 


8.
Jędrzejczyk vs. Esparza

Pamiętliwa dla wszystkich Polaków, walka Joanny Jędrzejczyk o pas mistrzowski UFC przeciwko Carli Esparzie na gali UFC 185. Mało kto za granicą doceniał wtedy naszą rodaczkę – sporo osób bazowała na świetnych zapasach i parterze Esparzy. Jednak Amerykanka wyszła do tej walki bardzo stłamszona, a w walce została całkowicie zdominowana. Jędrzejczyk obroniła szesnaście z siedemnastu obaleni, celnie karając Esparzę ciosami, łokciami i kopnięciami. W czwartej minucie drugiej rundy gdy Amerykanka stała plecami do siatki, Polce włączył się „tryb Chucka Lidella” i szybkimi uderzeniami zmusiła sędziego do zakończenia walki i oszczędzenia Carli. Polka zdobywa pas UFC!

 

 

 

7.
Dillashaw vs. Barão II

W podobny sposób zakończyła się druga walka T.J. Dillashawa z Renanem Barao na gali UFC on Fox 16. Systematycznie trafiany Brazylijczyk na początku czwartej rundy odczuł lewy hak T.J.’a przez co przykleił się do siatki, gdzie Dillashaw zaczął obijać rywala, prawie tak jak Joanna Jędrzejczyk obijała Carlę Esparzę, co zmusiło sędziego, mającego w głowie zdrowie zawodnika, do przerwania pojedynku.

               

 

 

6.
Johnson vs. Gustafsson

Do tego starcia w kategorii półciężkiej doszło na gali UFC on FOX 14. Już w pierwszej rundzie doszło do przerwy technicznej, po tym jak Gustafsson – świadomie, czy też nie – wsadził palca w oko swojego przeciwnika. Jak to zwykle bywa w takich sytuacjach, po wznowieniu zbijana jest piąteczka i powoli następuje powrót do walki. W tym wypadku było troszkę inaczej, czego się z resztą Szwed nie spodziewał – „Alex” zaatakował front-kickiem, na co Johnson w porę odpowiedział prawym cepem, który wytrącił Gustafssona z równowagi. Wtedy to zaczęła się walka „Mauera” o przetrwanie. Ucieczki, próby obrony i parowania ciosów. Ostatecznie zainkasowanie lewego okrężnego kopnięcia na głowę, które mocno go zamroczyło i w parterze został dobity przez Anthonego Johnsona.

             

 

 

5.
Holm vs. Rousey

Jakiś czas temu, wstawiając zdjęcie Joanny Jędrzejczyk i Rondy Rousey na Facebooka, dopisałem, że obie panie tego pasa tak szybko nie stracą. Jak widać – myliłem się. Mega niespodzianka spotkała nas na gali UFC 193, gdzie Holly Holm umiejętnie powstrzymała styl Rondy Rousey i trzymając dystans, stopniowo trafiała aktualną mistrzynię. Rousey po pierwszej rundzie kompletnie straciła plan na walkę, kondycję i motywację. Na początku drugiej rundy mocny prosty zamroczył „Rowdy” i spowodował, ze kolana się pod nią ugięły. Zawodniczka nie za bardzo świadoma podnosiła się plecami do Holm, a podczas obracania otrzymała potężne lewe kopnięcie i serię młotków w parterze. Z tego nie można było się już wydostać. Ten nokaut przypomina mi skończenie Yvesa Edwardsa w walce z Joshem Thomsonem, gdzie uciekający Thomson, odwracając się otrzymał prawe wysokie kopnięcie i padł na deski.

             

 

 

4.
Means vs. Howard

Zabił! Bo tak właśnie można określić sposób, w jaki Tim Means znokautował Johna Howarda w pierwszych sekundach drugiej rundy na gali UFC Fight Night 80. Mocny i szybki lewy sierp wyprzedził akcję Howarda i doszedł do jego szczęki sprawiając, że zawodnik bezwładnie poleciał od na plecy. Means zadał jeszcze jedno kontrolne uderzenie młotkowe w parterze, po czym został rozdzielony przez sędziego. Przed kluczowym momentem pojedynku, nie było łatwo wskazać zwycięzcy. W pierwszej rundzie prócz spokojnej stójki, jednego celnego trafienia Meansa oraz jedynego obalenia Johna Howarda, nie wydarzyło się wiele.

 

 

3.
Felder vs. Castillo

Takiej akcji Paul Felder raczej nie ćwiczył przed galą UFC 189. Po zaciętej i wyrównanej walce, w połowie drugiej rundy Felder przez moment obrócił się plecami do Danny’ego Castillo, który ruszył z ciosami prostymi, nie spodziewając się żadnej akcji. Tu jednak Felder zaskoczył wszystkich, wykonując potężne obrotowe uderzenie, prawą ręką nokautując rywala.

             

 

 

2.
McGregor vs Aldo

Ponad pół roku czekania na walkę, wielki szum medialny, kipiące emocje i… Trzynaście sekund pojedynku. Tyle właśnie trwała walka Conora McGregora z Jose Aldo na UFC 194. Z jednej strony można czuć niedosyt, z drugiej jednak trzeba docenić Irlandczyka za styl w jaki znokautował mistrza. Nie ma tu mowy o żadnym szczęśliwym uderzeniu, to wypracowana technika, idealny timing i szybkość. Unik z lewym sierpem zagwarantowały nokaut u Brazylijczyka. Czy takim zakończeniem, McGregor zamknął usta wszystkich hejterów? Z pewnością nie – ich nie da się zamknąć. Jednak wielu innych doceniło umiejętności nowego mistrza.

 

 

 1.
Kato vs. Schilling

Jestem ogromnym fanem techniki „Superman Punch” i cieszę się, że w tym roku mieliśmy okazję zobaczyć właśnie nokaut właśnie po niej. Walka Hisaki Kato vs Joe Schilling odbyła się na gali Bellator 139. W pierwszej rundzie pojedynku nie działo się zbyt wiele, a na początku kolejnej Kato wykorzystał swoją okazję bardzo mocno nokautując rywala po „Supermanie”. Schilling padł bezwładnie na plecy, lecz zainkasował jeszcze w jeden „upewniający” cios. What a kcnockout!

             

 

 

TOP 5 | Gale roku 2015 – link

TOP 5 | Poddania roku 2015 – link

TOP 5 | Walki roku 2015 – link

 

Grafika: Margraf – Marek Romanowski
Foto: MMAFighting.com, BloodyElbow.com, MMAJunkie.com

Exit mobile version