Jan Błachowicz aktualnie wraca do pełni zdrowia po zabiegu. Nie ma żadnych przesłanek co do konkretnej daty powrotu.
Polak na UFC 291 przegrał z Alexem Pereirą (8-2). Tym samym oddalił od rozgrywki o szczyt kategorii półciężkiej. Wspomniany Brazylijczyk za dwa miesiące podejmie Jiriego Prochazkę (29-3-1) w potyczce o pas dywizji do 205 funtów. Błachowicz niekoniecznie myśli o kolejnej walce, ale w ostateczności wytypował ewentualnego przeciwnika:
Zobaczymy, kto nim będzie. Może rewanż z [Magomedem] Ankalaevem? To była bliska walka. Albo rewanż z [Alexem] Pereirą? Zobaczymy. Może Anthony Smith? Dobre zestawienie. Nowe zestawienie. Nie lubię wybierać rywali. Raczej czekam na informację o przeciwniku, żeby ją potwierdzić.
przyznał.
Zobacz również: Błachowicz chętnie zmierzyłby się z Khalidovem
Reprezentant WCA Fight Team zdobywał mistrzowskie trofeum w 2020 roku nokautując Dominicka Reyesa (12-4). Następnie wyhamował zapędy Israela Adesanyi (24-3) na zostanie czempionem w wyższej wadze. Niespodziewanie utracił tytuł na rzecz Glovera Teixeiry (33-9). Od tego czasu wygrał jedynie z Alexandarem Rakicem (14-3).
źródło: youtube / Fanatics View