Przed wyjściem do oktagonu podczas UFC 302, Michał Oleksiejczuk ma jasno określony cel. „Husarz” zamierza znokautować przeciwnika i zameldować się w najlepszej piętnastce rankingu kategorii średniej.
Po szybkiej przegranej w marcu tego roku, Michał Oleksiejczuk (19-7) zdecydował się ekspresowo powrócić do akcji. Po raz kolejny zobaczymy go już sobotniej nocy, podczas UFC 302. Polak stanie w szranki z doświadczonym Kevinem Hollandem (25-11). Rozpoznawalny przeciwnik, karta główna numerowanej gali – przed najbliższym starciem „Husarz” szczerze przyznaje, iż jest to dla niego spora szansa.
Jeśli pokonam Kevina Hollanda, będę bardzo znanym zawodnikiem. To dla mnie duża szansa. Muszę skupić się na tej walce i go znokautować. To dla mnie najważniejsze. Tak mam ułożony plan i taktykę.
(…) Chcę mierzyć się z najlepszymi w tej dywizji i wejść do topowej piętnastki rankingu.
przyznał podczas rozgrywanego niedawno media dayu.
Zobacz także: Oleksiejczuk twarzą w twarz z rywalem przed UFC 302 [WIDEO]
Starszy z braci Oleksiejczuk powoli staje się już weteranem największej organizacji MMA na świecie. Ma on już na koncie trzynaście pojedynków w oktagonie globalnego potentata, z których siedem zwyciężył. Niezależnie od werdyktu, praktycznie zawsze gwarantuje ogromne emocje w klatce, więc i tym razem warto śledzić przebieg starcia… Szczególnie, że Holland również nie ucieka od stójki.
Źródło: MMA Junkie, fot. Grafika: InTheCagePL | Zuffa LLC via Getty Images, ufc.com