Sporo klinczu i siłowania się pod siatką doprowadziło do jednogłośnej decyzji sędziów w walce dwóch Polaków na gali Oktagon 74.
Odbierz nawet 300 zł NA START – obstawiaj walki MMA na Fortunie!
Runda 1:
Oniszczuk zaczyna od kopnięć, Zawada boksuje. Mocny cios na głowę Oniszczuka, Zawada odpowiada, silna wymiana akcji w środku klatki. Zawada idzie po obalenie, siłuje się pod siatką, Oniszczuk dobrze broni. Podnosi się powoli, nie dał się obalić. David szuka szansy na obalenie, sędzia popędza zawodników do aktywności. Kamil świetnie odsuwa się od rywala, unikając obalenia i próbuje obrócić pozycję. Znowu sędzia wzywa do aktywności w klinczu, aż wreszcie przesuwa walkę na środek. Kamil zaczyna znowu od kopnięć, zmienia pozycję, Zawada czai się. Zawada znowu idzie w nogi, ponownie bez sukcesu. Trudna do punktowania runda, bo niezbyt wiele się dzieje i brakuje akcji. Sędzia znowu rozrywa klincz. Kamil kopie low kicki, middle, Zawada musi się bronić idąc ponownie w klincz.
Runda 2:
W drugiej rundzie Zawada nie pozwolił w ogóle rozwinąć się rywalowi z kopnięciami i od razu sięgnął po zapasy. Kamil ma jednak sporo sił jeszcze i doskonale broni obaleń. Sędzia Piotr Jarosz nie daje za wygraną i szybko przenosi walkę na środek klatki. David miga ciosy Oniszczuka. Po dłuższej wymianie Zawada przechwytuje nogę przeciwnika przy próbie wysokiego kopnięcia i znów walka kończy się pod siatką. Kamil ma sporo roboty, aby wybronić się przed zachowującym wciąż sporo sił Davidem. Po rozerwaniu obaj wdają się w szermierkę na pięści. Zawada atakuje ze środka klatki ciosami na głowę, coraz bardziej pchanymi.
Runda 3:
Ależ brawl na początek rundy trzeciej! Cios za cios, obu zawodnikom odskakuje głowa przynajmniej raz. Oniszczuk traci czujność i Zawada idzie po nogi. Po chwili walki pod siatką to Kamil wyhacza i obala przeciwnika. Szuka możliwości ustabilizowania pozycji, David ląduje na plecach. Kamil rozciąga go i próbuje bić z góry. Ma trudne zadanie, bo David wyklucza mu ręce i odpowiada z dołu. Zawada ciągle dość aktywny, ale niewystarczająco dla sędziego, który podnosi walkę. W stójce David znów rzuca się z boksem, trafia kilka razy i wpada w klincz. Ostatni raz na 30 sekund przed końcem rundy sędzia zaprasza ponownie na środek klatki. W stójce walka jest dość wyrównana, ale to Zawada skraca dystans i atakuje.
Statystyki walki wskazują przewagę Kamila. Sędziowie jednogłośnie 30-27 punktują wygraną Oniszczuka.