Site icon InTheCage.pl

Ostaszewski o kulisach pracy menadżera: „Trzepię ręczniki”

Ostaszewski o kulisach pracy menadżera: „Trzepię ręczniki”

źródło: instagram / Artur Ostaszewski

Właściciel Shocker MMA Solutions Artur Ostaszewski zdradził wiele zakulisowych ciekawostek dotyczących jego współpracy z zawodnikami czy odmowie oferty od Viaplay.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Negocjuje kontrakty m.in. dla Marcina Różalskiego (7-4), Sebastiana Przybysza (12-3-1) czy Mariana Ziółkowskiego (25-8-1, 1NC). Dba o interesy kilku największych gwiazd polskiego MMA i wielu mocnych nazwisk z rankingów KSW. W wywiadzie dla FANSPORTU TV zdradził ciekawe anegdoty zza kulis wielkiego MMA i obowiązków, jakie musi dotrzymać:

Dla mnie zawodnik w dniu walki jest święty. Jeśli ma ochotę zjeść makaron z czymś tam i takiego czegoś nie ma, to ja też sam jestem w stanie ugotować. Ostatnio Albertowi [Odzimkowskiemu, przyp.red.] zdzieraliśmy skórki z pomidora, bo uznaliśmy, że na wszelki wypadek. Czasami mówi się nawet, że się skórka od pomidora przyklei do żołądka czy do przełyku. Po prostu jakaś taka schiza, żeby zminimalizować jakieś takie problemy.

przyznał.

Jak się okazuje, takich sytuacji przed walką jest o wiele więcej i dbałość menadżera sprawia, że zawodnik nie musi się o nic martwić, nawet o jakość ręcznika przed pojedynkiem:

Śmieją się ze mnie, bo ręcznik zawsze trzepię, taki co dają na gali, bo on ma takie farfocle, bo to są nowe ręczniki. I żeby przy wachlowaniu w narożniku mu to do oka nie wpadło. Mam taką trochę, może nie nerwicę natręctw, ale żeby drylować takie pseudo doskonałości w pewnych zakresach.

powiedział.

Artur Ostaszewski zapytany o zakres i intensywność swojej pracy, bez wahania stwierdza, że pełni funkcje matki, przedszkolanki czy niani, ale jak zaznacza, nie czuje się gorszy od innych i ma swój charakter:

To nie jest tak, że on sobie tam siedzi i mówi, ty przynieś mi kawę bo nie chce mi się ruszyć tyłka, tylko mówię o rzeczach, w których serio chcę im pomóc, bo ja też mam taki charakter, że nie dam sobie wejść na głowę, że będę popychadłem czy jakimś tak gościem od noszenia torby na trening. […] Kto mnie zna to wie, że raczej mam swój charakterek, wyglądam jakoś tam grzeczniej, nie jestem jakiś niegrzeczny ale nie czuję się gorszy od innych.

stwierdzić.

Zobacz także: „Nie wiem czego bronią?” – Artur Ostaszewski o odrzuceniu protestu po KSW 86 | Przegląd zawodników [WYWIAD]

Właściciel Shocker MMA podzielił się informacją, że odmówił współpracy z Viaplay, aby nie miało to wpływu na jego zawodników podczas ostatnich godzin przed walką.

Miałem propozycję przed tą galą z Viaplay, chcieli nakręcić dokument o pracy managera i poprosili mnie, żeby być ze mną w szatni, przy walce, w tym pseudonarożniku nazwijmy, zobaczyć jak ten dzień walki wygląda moimi oczami. Ja się na to nie zgodziłem, to nie o mnie chodzi w tym sporcie. Gdyby zawodnik przegrał przez to, że byłby mniej skoncentrowany, jakieś światełka jakaś kamera w szatni, bo byliby ze mną to byłby dramat.

zdradził.

Kulisy, jakie zdradził Artur pokazują, że praca menadżera to bardzo wymagająca i absorbująca profesja, gdzie trzeba być w gotowości przez całą dobę i wykonywać najbardziej podstawowe rzeczy dla swoich zawodników, a wszystko to w cieniu kontraktów opiewających na setki tysięcy złotych.

Z kolei 7 października odbędzie się gala Strife 4, gdzie funkcję matchmakera pełni właśnie Artur Ostaszewski. Podczas wydarzenia zobaczymy w walce wieczoru byłego zawodnika UFC Bartosza Fabińskiego (15-5) naprzeciw Kacpra Karskiego (8-3).

Autor: Jakub Kazuła

Źródło:  Youtube / FANSPORTU TV 

Exit mobile version