Dustin Poirier nie ma nic przeciwko, by jego ostatni pojedynek w karierze odbył się naprzeciw Maxa Hollowaya. Oczywiście na szali tego starcia mógłby znaleźć się specjalny pas BMF.
Już od pewnego czasu sporo mówi się o tym, iż następna konfrontacja Dustina Poiriera (30-9) będzie jednocześnie ostatnią w jego profesjonalnej karierze MMA. Możliwe, iż znalazł się potencjalny kandydat na domknięcie tej pięknej przygody.
ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!
Jeden z użytkowników portalu X wpadł na pomysł, by doprowadzić do kolejnej walki pomiędzy „Diamentem”, a także Maxem Hollowayem (26-8). Hawajczyk ogłosił niedawno, iż oficjalnie przechodzi do dywizji lekkiej, więc starcie to jak najbardziej byłoby możliwe do zrealizowania – szczególnie mając na uwadze, iż obaj mają już wspólną przeszłość.
„Ostatni taniec.”
napisał Poirier, odnosząc się do propozycji jednego z użytkowników portalu.
Zobacz także: Kolejny rozdział. Max Holloway zapowiada zmianę
Zawodnicy w przeszłości mieli okazję rywalizować w oktagonie już dwukrotnie. W obu tych przypadkach górą był „Diament”. Pierwsza potyczka rozegrała się w 2012 roku, podczas UFC 143. Poirier szybko poddał wtedy Hollowaya, serwując mu tym samym pierwszą zawodową porażkę. Siedem lat później ponownie spotkali się oni w klatce – tym razem Dustin zwyciężył na kartach sędziowskich. Czy więc podczas trzeciego spotkania rezultat byłby taki sam?
Źródło: X/Dustin Poirier, fot. YouTube/TheMacLife