Grzegorz Siwy w miniony weekend stanął przed szansą zdobycia pasa mistrzowskiego organizacji WWFC w pojedynku z broniącym tytułu Sergeyem Guzevem.
Zawodnik Legion Team Tarnów postawił ciężkie warunki przeciwnikowi z Ukrainy. Zawodnicy przewalczyli pięć rund, a sędziowie orzekli niejednogłośnie, że tytuł obronił Guzev. Siwy za pomocą swoich mediów społecznościowych przyznał, że nie jest zadowolony z werdyktu, ale pogratulował swojemu przeciwnikowi, który zostawił serce w oktagonie.
Guzev pozostaje niepokonany od 2011 roku. Była to dla niego druga udana obrona tytułu mistrzowskiego. Grzegorz Siwy w swoim wpisie na Facebook’u, napisał, że pas nie dla niego, ale tym razem. Czy wobec niejednogłośnej decyzji możemy spodziewać się rewanżowego pojedynku?
źródło: Tapology | Facebook/Grzegorz Siwy