Site icon InTheCage.pl

Patryk Kaczmarczyk przed KSW 112: „Jeśli będzie trzeba jechać do Francji bić się z Salahdinem, to tak zrobimy”

Patryk Kaczmarczyk przed KSW 112: „Jeśli będzie trzeba jechać do Francji bić się z Salahdinem, to tak zrobimy”

Walka o tymczasowy pas wagi piórkowej elektryzuje kibiców, a Patryk Kaczmarczyk wchodzi w nią z pełną pewnością siebie. Przed starciem z Adamem Soldaevem podkreśla, że nie czuje żadnego respektu, a wizualizacje pasa nosi w głowie od dawna. Jednocześnie jasno stawia sprawę: najpierw sobota, potem rozmowy o Salahdinie.

„Widzę siebie z tym pasem od dawna”

Patryk Kaczmarczyk nie ukrywa, że wewnętrznie już od dawna czuje się zawodnikiem „na mistrzowskim poziomie”.

Widzę siebie cały czas z tym pasem. Moje wizualizacje już dawno sięgają po ten pas i czuję się na takim mistrzowskim poziomie. Czuję, że ten pas mi się należy i muszę to po prostu pokazać w sobotę.

– mówi zawodnik z Radomia w wywiadzie udzielonym naszej redakcji.

Choć kibice i media pytają o ewentualne starcie z Salahdinem Parnassem, Kaczmarczyk podkreśla, że nie wybiegają ze sztabem w przyszłość:

Nie nastawiam się na nic poza sobotę. Jeśli będzie trzeba jechać do Francji bić się z Salahdinem, to tak zrobimy. Jestem na to gotowy, ale najpierw muszę pokonać Adama w sobotę.

– zaznacza.

„Nie mam respektu. Nie uważam, że jest lepszy ode mnie w jakiejkolwiek płaszczyźnie”

Najmocniejszy akcent rozmowy padł przy pytaniu o najmocniejsze strony Soldaeva. Kaczmarczyk nie bawił się w półśrodki:

Nie mam w sobie strachu ani dużego respektu. Szanuję go jako rywala, ale nie uważam, że w żadnej płaszczyźnie jest lepszy ode mnie. W ogóle nie uważam, że jest lepszy ode mnie w jakiejkolwiek płaszczyźnie.

Stawia też mocną deklarację:

Czuję, że jestem w stanie skończyć tę walkę w każdej płaszczyźnie i punktować w każdej płaszczyźnie. Nie mam żadnych kompleksów wychodząc do tej walki.

– dodaje.

„Bukmacherzy? Też mnie to dziwi. Jeszcze przyjemniej będzie wygrać”

Kaczmarczyk otwarcie odniósł się do kursów bukmacherskich, które wskazują Soldaeva jako faworyta.

Nie wiem dokładnie, jak ustawiają te kursy. Też mnie to dziwi. Wszystkie nasze korespondencyjne pojedynki… wydaje mi się, że z Danu Tarchilą wygrałem dużo łatwiej niż on. Super, że jest pewny siebie, super, że stawiają go w roli faworyta. Jeszcze przyjemniej będzie wygrać tę walkę.

– dodaje zawodnik z Radomia.

Przypomina też, że ich wcześniejsze występy mają dla niego jasny wydźwięk.

Oglądając walkę ciągle uważam, że Tarchila wygrał z Soldaevem. Z „Rutkiem” przegrał, a z Hintzenem – walczył dłużej niż ja.

– zaznacza.

„Mamy plan. Będę walczył inteligentnie”

Choć nie wskazuje „zagrażających” elementów gry Soldaeva, podkreśla, że sobota będzie walką na dyscyplinę:

Mamy założenia, plany taktyczne. Wiemy, co Adam ma dobre, a gdzie wychodzi gorzej. Będę starał się inteligentnie walczyć i trzymać dyscyplinę, bo to jest droga do zwycięstwa.

Zobacz także„Będzie musiał mi zgasić światło!” – Patryk Kaczmarczyk przed walką o tymczasowy pas KSW z Soldaevem

Więcej informacji w wywiadzie dla naszej redakcji:

Exit mobile version