Paul Craig zakończył już karierę, ale jedno z jego zwycięstw do dziś pozostaje jednym z najbardziej zaskakujących w historii UFC. To właśnie on, w 2018 roku, jako jedyny zatrzymał niepokonanego wówczas Magomeda Ankalaeva. Szkot wrócił wspomnieniami do tamtej brutalnej walki i opowiedział, jak wysoką cenę zapłacił za wygraną.
Paul Craig w marcu 2018 roku wchodził do klatki pod ogromną presją – miał na koncie dwie porażki z rzędu i walczył o nowy kontrakt z UFC. Jego rywalem był niepokonany Magomed Ankalaev, dziś mistrz kategorii półciężkiej, który w sobotę na UFC 320 zmierzy się w rewanżu z Alexem Pereirą.
Starcie od początku przebiegało pod dyktando Rosjanina. Ankalaev dominował w stójce i w parterze, pokazując pełnię swoich umiejętności wywodzących się z sambo. Craig przez niemal 14 minut przyjmował potężne ciosy, a po walce zmagał się z licznymi obrażeniami.
‘He imposed his will on me… fractured ribs, destroyed my legs, arms, and jaw.’ — Paul Craig on his war with Magomed Ankalaev
„For almost an hour he imposed his will on me. He was very explosive, very strong. At one point he picked me up in a wrestling takedown and sat me… pic.twitter.com/wBkAJkaTNf
— Red Corner MMA (@RedCorner_MMA) September 30, 2025
Miałem dziurę w żuchwie pod brodą, złamane żebra, kompletnie zniszczone nogi i ręce. Przez dwa dni po walce nie mogłem chodzić.
– wspominał w rozmowie z Tomem Aspinallem.
Decydujący moment nadszedł w ostatnich sekundach trzeciej rundy. Craig założył trójkąt nogami i zmusił Ankalaeva do odklepania na dosłownie sekundę przed końcową syreną. Była to pierwsza i do dziś jedyna porażka w karierze obecnego mistrza UFC.
To było wyjątkowe. Przez całą walkę nie miałem nic do powiedzenia, a ta jedna akcja uratowała mi kontrakt i dalszą karierę.
– przyznał „Bearjew”.
Co ciekawe, po tamtej przegranej Ankalaev był bliski zakończenia kariery. Ostatecznie wrócił i dziś uchodzi za jednego z najlepszych zawodników na świecie, jednak Craig podkreślił, że Rosjanin po tym starciu zaczął mocniej polegać na stójce niż na parterze.
Czy w rewanżu z Alexem Pereirą zobaczymy dawną, niszczącą wersję Ankalaeva z ground and pound? Odpowiedź poznamy już w sobotę na UFC 320 w Las Vegas.
Zobacz także: Alex Pereira odpowiada na zaczepki trenera Ankalaeva i rozważa przejście do wagi ciężkiej
źródło: wywiad Paula Craiga z Tomem Aspinallem | foto: Getty Images