Amerykański PFL rozpocznie organizację swoich wydarzeń na kolejnym kontynencie. Od 2025 roku możemy spodziewać się gal w Afryce. Jedną z osób odpowiedzialnych za ten projekt będzie Francis Ngannou.
PFL nieustannie stara się dogonić największą organizację MMA na świecie – UFC. Niedawno połączyli się z Bellatorem, co otworzyło im drogę do zestwiania bardzo ciekawych pojedynków. Przedstawiciele federacji nie zamierzają jednak spoczywać na laurach i już teraz ogłaszają kolejny projekt związany z eventami w Afryce.
“#PFLAfrica launching in 2025 will impact future generations in Africa” – @OfficialKwity
This is just the beginning for PFL Africa pic.twitter.com/JEHajQ4hL4
— PFL (@PFLMMA) July 10, 2024
Jedną z osób, która ma się przyczynić do rozpromowania całego projektu, jak i będzie brał w nim czynny udział, jest były mistrz UFC – Francis Ngannou.
Jestem podekscytowany i zaszczycony tym, że będę mógł być przewodniczącym PFL Africa. Projektu, który ukształtuje podstawy afrykańskiego MMA. Jak widzieliśmy w przeszłości, mamy wielkie talenty w Afryce, które tylko czekają, żeby wypłynąć na światową scenę. Jestem dumny, że mogę oddać hołd swojemu kontynentowi i dać wielką wartość zróżnicowanej bazie fanów z ogromną pasją.
wypuszczono w oficjalnym komunikacie.
Zobacz także: OKTAGON MMA drugą siłą na świecie? Szef organizacji: „Będziemy więksi”
Ngannou jakiś czas temu związał się kontraktem z PFL-em, jednakże póki co nie miał jeszcze okazji wystąpić w tamtejszej klatce. Skupiał się bowiem na kasowych występach w formule bokserskiej. Na przełomie zeszłego i obecnego roku stoczył dwa starcia z absolutnie topowymi zawodnikami – Tysonem Furym oraz Anthonym Joshuą. W obu tych przypadkach zmuszony był jednak uznać ich wyższość.
Źródło: PFLMMA, X/PFL MMA, fot. Cooper Neill/Getty Images, X/PFL MMA