Site icon InTheCage.pl

Po raz kolejny udowadniasz światu, że jesteś wielką pi*dą – Michał Kita wyzywa do walki Karola Bedorfa

Po raz kolejny udowadniasz światu, że jesteś wielką pi*dą  – Michał Kita wyzywa do walki Karola Bedorfa

źródło: KSW,Facebook

W miniony weekend w walce wieczoru Michał Kita (20-12-1) przegrał przez TKO z Philem De Friesem (19-6). Po tym pojedynku w mediach społecznościowych Karol Bedorf (15-5). W ostrych słowach postanowił skomentować występ „Masakry”. Panowie od pewnego czasu są ze sobą skonfliktowani.

Dzisiaj na Facebooku Kita postanowił odpowiedzieć te zaczepki i tak samo nie szczędził swojemu byłemu rywalowi gorzkich słów, dodatkowo wyzywając go do walki, do której chciałby aby doszło wiosną 2021 roku.

„Po raz kolejny udowadniasz światu, ze jesteś wielką pi*zdą ,żeby zadać to pytanie i mieć mnie zablokowanego na swojej stronie.Grzecznie odpowiem..jestem Michał Kita i codziennie z podniesioną głową, przy zwycięstwie czy porażce patrzę w lustro! Musiałeś skryć się w swojej norze na tyle miesięcy i czekać z podkulonym ogonem na wynik walki ? Qurwa jakbym wygrał to ty na psychotropach musisz jechać.Oprócz zawodników już każdy kibic wie ,że jesteś największą „pizdą” w historii wagi ciężkiej Polskiego MMA.”

Panowie mają ze sobą wspólną historią. Po raz pierwszy spotkali się w klatce na KSW 33, gdzie w 3 rundzie przez nokaut zwyciężył Karol Bedorf.

Michał Kita jest prawdziwym weteranem na europejskiej scenie MMA. W swojej bogatej karierze walczył dla wielu świetnych organizacji takich jak: Bellator, M-1 Global czy FEN. W tym roku po ponad trzech latach powrócił do federacji KSW i na gali z numerem 54 pokonał prze KO Michała Andryszaka (21-9).

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Karol Bedorf w latach 2013-2016 był niekwestionowanym mistrzem KSW w wadze ciężkiej. Swój pas stracił na KSW 37, gdzie przegrał z Fernando Rodriguesem Jr (12-7). Aktualnie posiada serię dwóch porażek z rzędu. W ostatnim boju na KSW 49 poniósł porażkę przez TKO z Damianem Grabowskim (22-5).

Zobacz także: Taki jest właśnie sport – Roman Szymański po porażce z Marianem Ziółkowskim na KSW 57

źródło: Facebook

Exit mobile version