Site icon InTheCage.pl

Podsumowanie walki Joanny Jędrzejczyk na UFC 231: Zabrakło mi ryzyka

Podsumowanie walki Joanny Jędrzejczyk na UFC 231: Zabrakło mi ryzyka

mmajunkie.com

Joanna Jędrzejczyk (15-3) nie dała rady Valentinie Shevchenko (16-3) w co-main evencie gali UFC 231 w Toronto. „Bullet” została mistrzynią kategorii muszej, pokonując Polkę na pełnym dystansie (49-46, 49-46, 49-46).

Zawodniczka z Olsztyna wyszła do walki w świetnej formie. W stójce dało się zauważyć jej przewagę szybkości. Polka wyprowadzała sporo ciosów, jednak dużo z nich było przestrzelonych. Shevchenko miała jednak przewagę siłową i często używała swoich zapasów. Walkę Polki podsumowali w studio po gali Łukasz Jurkowski, Jan Błachowicz i Paweł Kowalik.

Za dużo ciosów w powietrze, bez pomysłu, cały czas w linii bez zmieniania tempa. Na każdy cios Asi, Valentina oddawała dwa lub trzy. Biła mocniej i celniej. Była silniejsza fizycznie. Polka robiła ciągle to samo, z rundy na rundę nie zmieniała planu, a to nie przynosiło żadnego efektu

– powiedział Jan Błachowicz.

Polka nie zmieniała swojego planu taktycznego w kolejnych rundach walki. Valentinia Shevchenko czuła się coraz pewniej zmierzając po tytuł mistrzowski.

Chcieliśmy, by Aśka zmieniła coś względem ostatnich pojedynków. Niestety, tego nie było. Nie wiem, jak wyglądało to w jej głowie, ale czy narożnik nie może powiedzieć, że „przegrywamy i trzeba zaryzykować”? Zabrakło mi ryzyka.

– podsumował Łukasz Jurkowski.

Polka przegrała trzy z ostatnich czterech pojedynków. Co dalej z przyszłością „JJ”? Mało realne jest to, że otrzyma walkę o pas w kategorii słomkowej.

Trzeba sobie uczciwie powiedzieć, że w kategorii do 57 kilogramów są takie zapaśniczki jak Liz Carmouche. Moglibyśmy wtedy oglądać Joannę przyszpiloną plecami do klatki przez 15 minut. Nawet przy dobrej obronie obaleń, kiedy wchodzi ktoś silniejszy fizycznie, to technika nie wystarczy. Joanna jest coraz bardziej czytelna, coraz więcej dróg do jej pokonania pokazują inne zawodniczki. Będzie jej coraz trudniej wygrywać.

– wyznał menadżer Paweł Kowalik.

Polka musi sobie poukładać pewne sprawy i zdecydować w której kategorii zostaje. Niewątpliwie czas na zmiany, jeżeli chce jeszcze liczyć się w walce o największe laury.

 

źródło: polsatsport.pl

Exit mobile version