W sobotę nie mogliśmy narzekać na brak wydarzeń, ale za oceanem również działy się rzeczy niespotykane. Otóż na gali Shamrock FC doszło do podwójnego nokautu, ale mimo to walkę wygrał tylko jeden.
Bohaterami tego zdarzenia byli Alex Cazares i Alan Vasquez. Doszło do niego, gdy oboje wyprowadzili ciosy, które doszły w tym samym czasie do ich szczęk. Takie rzeczy się praktycznie nie zdarzają, więc sędzia był zmieszany, ale Vasquez chwilę po otrzymaniu ciosu zrozumiał co się stało i wstał na nogi, a Cazares był zamroczony na dłużej i zaraz po tym jak Alan wstał sędzia przerwał walkę. Zwycięstwo w tej walce dano Alanowi Vasquezowi, u którego przy ogłoszeniu werdyktu widać złamany nos.
Poniżej wideo z całej sytuacji