Bardzo niepokojące wieści przekazał menadżer byłego zawodnika KSW, który w drodze powrotnej z gali we Frankfurcie brał udział w wypadku samochodowym. Życie jego oraz żony na szczęście nie jest zagrożone.
W zeszłą sobotę (12 października) Patrik Kincl (28-11) przegrał pojedynek z Kerimem Engizekiem na gali OKTAGON 62 we Frankfurcie, jednak to nie był koniec złych informacji dla Czecha tamtej nocy. Artur Gwóźdź przekazał dziś za pomocą platformy X, że w drodze powrotnej brał on udział w poważnym wypadku drogowym. Jego auto kilkukrotnie dachowało, a zdjęcie, które menadżer byłego mistrza czesko-słowackiej organizacji dołączył do wpisu pokazuje, że możemy mówić o sporym szczęściu, gdyż Patrik wyszedł z tego bez szwanku, a życiu jego żony – mimo tego, że trafiła do szpitala – nie zagraża niebezpieczeństwo.
Trzymamy kciuki za szybki powrót do zdrowia!
Zobacz także: „To są farmazony PR-owe” – Szef KSW o rekordzie OKTAGON MMA
Źródło: X / Artur Gwóźdź. Fot.: X / Artur Gwóźdź, Instagram / Patryk Kincl