Do kolejnego pojedynku Mateusza Gamrota w największej organizacji MMA na świecie zostało już coraz mniej czasu, więc ten – po pierwotnych treningach w poznańskim Czerwonym Smoku – końcowy okres postanowił przepracować na matach American Top Team. Co ciekawe – doszło tam do polsko-polskiego spotkania z Joanną Jędrzejczyk, czym była mistrzyni pochwaliła się w swoich mediach społecznościowych.
Już 17 lipca, Mateusz Gamrot (18-1) po raz trzeci wejdzie do oktagonu UFC. Polak postara się tam sięgnąć po drugi triumf, a ewentualna wygrana z rywalem, z którym przyjdzie mu się wtedy mierzyć może bardzo pozytywnie wpłynąć na jego rozpoznawalność za oceanem. Choć Jeremy Stephens (28-18) nie zwyciężył w pięciu minionych bojach, niejednokrotnie udowadniał, iż potrafi być niebezpieczny. My liczymy na kolejną, efektowną wygraną „Gamera”, a zapowiedzi Joanny Jędrzejczyk (16-4) pomagają się pozytywnie nastawić, bo ten ponoć jest w „mega formie”.
Zobacz także: Mateusz Gamrot wyleciał do American Top Team
30-latek po raz ostatni widziany był w akcji ponad dwa miesiące temu. Podczas jednej z kwietniowych gal stanął w szranki ze Scottem Holtzmanem (14-5) i pewnie prowadząc, finalnie skończył go w drugiej odsłonie. Zwycięstwem tym powrócił jednocześnie na właściwe tory, po wcześniejszej przegranej, która była pierwszą w jego dotychczasowej, profesjonalnej karierze. Co więcej, zdjęcie upamiętniające ten wyczyn zawisło na ścianie w ATT, tuż obok legendarnego Mike’a Browna.
Źródło: Instagram/Joanna Jędrzejczyk, Instagram/Mateusz Gamrot