Były podwójny mistrz ONE Championship, Reinier De Ridder, zaskakująco ocenia szanse potencjalnych rywali w wadze średniej UFC. Holender twierdzi, że niepokonany Khamzat Chimaev stanowiłby dla niego prostsze wyzwanie niż obecny czempion Dricus Du Plessis.
Odbierz nawet 300 zł NA START – obstawiaj walki MMA na Fortunie!
Reinier De Ridder, który niedawno pokonał Roberta Whittakera i umocnił swoją pozycję w dywizji średniej, szczerze wypowiedział się na temat nadchodzącego starcia mistrzowskiego na UFC 319 między Drucusem Du Plessisem i Khamzatem Chimaevem.
Przygotowanie się do walki z Chimaevem byłoby prostsze. Jest wielu świetnych zapaśników z dobrym stójkowym, którzy mogliby pomóc w sparingach. Dricus to zupełnie inna historia – jego styl jest tak nieprzewidywalny, że znalezienie odpowiedniego sparingpartnera graniczyłoby z cudem.
wyjaśnił Holender w rozmowie z TMZ Sports.
Były mistrz ONE nie ukrywa jednak, że niezależnie od przeciwnika, starcie o pas UFC byłoby dla niego ogromnym wyzwaniem.
Obie te walki prędzej czy później pojawią się w moim harmonogramie.
dodał pewny siebie zawodnik, który w UFC pozostaje niepokonany.
De Ridder zrobił furorę w amerykańskiej organizacji, pokonując między innymi Bo Nickala i Kevina Hollanda. Jego ostatni występ przeciwko Whittakerowi dodatkowo umocnił jego pozycję w rankingu wagi średniej, choć ze względu na mocne nazwiska w czołówce dywizji, może jeszcze poczekać na walkę o tytuł.
Źródło: TMZ Sports