Rewanżowe starcie Artur Szpilka kontra Tomasz Adamek na zasadach MMA? To wydaje się realne! Jeden z właścicieli KSW, Martin Lewandowski, potwierdził w rozmowie z WP Sportowe Fakty, iż trwają rozmowy, dotyczące takiego potencjalnego zestawienia.
Temat przejścia Artura Szpilki do MMA nie jest niczym nowym. Od lat jest to już szeroko komentowane w środowisku, natomiast do tej pory brakowało żadnych konkretów. Teraz pojawiła się jednak iskierka nadziei. Konktrakt z jego byłym promotorem już wygasł, więc na ten moment jest wolnym zawodnikiem.
Na Szpilkę czekam już trzy lata i trochę mi to przypomina historię z Damianem Janikowskim. Na chwilę obecną „Szpila” jest wolnym zawodnikiem, nie ma kontraktu ze swoim dawnym promotorem bokserskim, a to otworzyło nam drogę do rozmów, które prowadzimy. Jesteśmy już po słowie, po ustaleniach stawek finansowych.
komentuje w rozmowie z WP Sportowe Fakty, Martin Lewandowski.
Transfer pięściarza otwiera wiele możliwości. Z racji na finanse, jakimi dysponuje największa organizacja MMA nad Wisłą, hitowe starcia z udziałem innych bokserów, czy osób medialnych, w pewien sposób związanych ze sportem, wydają się być jak najbardziej możliwe. Co bardzo interesujace – w grę wchodzi nawet jego rewanżowy bój z Tomaszem Adamkiem.
Mamy pomysły na konkretne zestawienia z udziałem Szpilki. Jednym z nich jest konfrontacja z Adamkiem. Z „Góralem” też rozmawiałem, ale on ma w planach dwie walki bokserskie na galach Polsat Boxing Night. Musimy zatem połączyć plany obu zawodników i nasze, bo takie potencjalne starcie zasługuje na status jednej z głównych walk wieczoru.
Zawodnicy po raz pierwszy spotkali się w ringu, w listopadzie 2014 roku. Doszło do tego w krakowskiej Tauron Arenie i przewalczyszwszy pełny dystans, decyzja ostatecznie powędrowała na konto „Szpili”. Póki co nie ma jednak sensu nadmiernie ekscytować się ich rewanżem na innych zasadach. Z uwagi na status, jaki Adamek wypracował sobie przez lata startów i jego inne zobowiązania, bój ten może być niezwykle trudny do dopięcia. Dodatkowo on sam póki co nie wydaje się być specjalnie zainteresowany.
„Weź przestań, to przecież bzdury. Jak byłem młody, to na ulicy powalczyłem, wystarczyło” – Tomasz Adamek komentuje doniesienia o rzekomej walce w klatce z Arturem Szpilką. 🤐 pic.twitter.com/abj8g9bBl6
— przemek garczarczyk (@garnekmedia) September 15, 2021
Źródło: WP Sportowe Fakty, Twitter/Przemek Garczarczyk