Pech nie opuszcza organizatorów UFC Vegas 26. Na kilka godzin przed rozpoczęciem, rozpiska uszczupliła się o kolejny pojedynek. Jak udało się ustalić portalowi MMA Fighting, Amanda Ribas oraz jeden członek z jej narożnika otrzymali pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa, w związku z czym nie jest w stanie przystąpić do konfrontacji z Angelą Hill.
Informacja ta nie została jeszcze oficjalnie potwierdzona przez szefostwo amerykańskiego giganta, jednakże patrząc na dynamikę, z jaką się wszystko rozgrywa, bardzo możliwe, iż już wkrótce do tego dojdzie.
Amanda Ribas (10-2) dotychczas pod sztandarem UFC występowała pięciokrotnie. Jako triumfatorka zaś opuszczała oktagon cztery razy. Noga powinęła jej się w styczniu bieżącego roku, kiedy to na gali z numerem 257 stanęła w szranki ze swoją krajanką – Mariną Rodriguez (13-1-2). 27-latka padła po ciosach już w drugiej odsłonie, co przerwało jednocześnie jej wcześniejszą serię pięciu zwycięstw.
Angela Hill natomiast legitymuje się zawodowym rekordem 13-9. Swój ostatni pojedynek stoczyła w marcu, gdy skrzyżowała rękawice z Ashley Yoder (8-7). „Overkill” pokazała się wówczas z lepszej strony od swojej przeciwniczki i punktując ją na pełnym, 15-minutowym dystansie, ostatecznie wygrała przez jednogłośną decyzję sędziów. Zwycięstwem tym odbiła się od dna po wcześniejszych dwóch porażkach z rzędu, które odnosiła kolejno z rąk Claudii Gadelhy (18-5) oraz Michelle Waterson (18-8).
Zobacz także: UFC Vegas 26: Rodriguez vs. Waterson – karta walk. Gdzie i jak oglądać?
Źródło: MMA Fighting