Site icon InTheCage.pl

„Po wypełnieniu kontraktu z M-1 chciałbym trafić do UFC” – rozmowa z Marcinem Tyburą podczas Slugfest Managament Camp 9 w Witkowie

„Po wypełnieniu kontraktu z M-1 chciałbym trafić do UFC” – rozmowa z Marcinem Tyburą podczas Slugfest Managament Camp 9 w Witkowie

(Foto: Marcin Tybura)

Prezentujemy serię wywiadów z uczestniakmi Slugfest Managament Camp 9, który kilka dni temu odbył sie w Witkowie. Pierwszym rozmówcą okazał się Marcin Tybura (9-0, #2 wg. rankingu MMARocks). Zapraszamy!

Moim zdaniem z każdą edycją poziom się podnosi, są nowi zawodnicy, różnorodność sparingpartnerów. O to tu właśnie chodzi, a ten obóz wszystkie moje wymagania spełnia.

Szymon Bajor jest świetnym zawodnikiem. Mieliśmy kiedyś okazję walczyć. Sparowaliśmy teraz, jest w rewelacyjnej formie. Miałem okazję także sparować z jego kolejnym rywalem, Jackiem Czajczyńskim i nie mogę doczekać się ich walki. Jest także obecny Czech. który ma duży zasięg, mocno bije. Są mocni w parterze, wszechstronni, więc jest wysoki poziom.

Nie wiem, naprawdę nie wiem. To już jest poziom tak zbliżony, że nie podejmuję się stawiania. Nigdy nie stawiam u bukmachera, więc i teraz nie będę typował, lecz na pewno będę oglądał tę walkę.

Tak, mam zamiar wyjechać. Przygotowuję się oczywiście w United Gym, dodatkowo robię treningi bokserskie, zapaśnicze i po obozie wylatuję do Allstar Gym do Alexandra Gustafssona. Wracam na początku marca i chwilę później wylot do Rosji.

Damian już dawno powinien tam trafić. Tylko tam są rywale na jego poziomie, lepszych zawodników już nie dostanie poza UFC. A co do roli underdoga, to przywykłem do niej, bo praktycznie zawsze jestem stawiany w tej roli. Oczywiście nie chciałbym z nim walczyć, lepiej by był to zagraniczny rywal, lecz Rosjanie uparli się na tę walkę. Po pojedynku znów będziemy kolegami.

Oczywiście, że bym wolał.  Taka walka w Polsce mogłaby być bardziej dochodowa i ciekawsza dla kibiców. Jest to ciekawa walka dwóch mistrzów, lecz w Polsce zrobiłaby większą furorę.

Trudno żebym teraz zdradzał plan (śmiech). Razem z trenerami mam plan, który mam zamiar realizować. Plan się ma do pierwszego uderzenia.

Mój menedżer Łukasz Bosacki miał jakiś kontakt z Joe Silvą, ale ja nie znam szczegółów. Mam jeszcze kontrakt z M-1 i to jest dla mnie najważniejsze, bo chcę wypełnić ten kontrakt. Po wypełnieniu kontraktu chciałbym. Lecz teraz muszę zdobyć doświadczenie. Walczę zawodowo 2 lata, a w UFC trzeba być już poukładanym zawodnikiem.

Oczywiście dziękuję menedżerowi Łukaszowi Bosackiemu, sponsorom, wszystkim trenerom i chłopakom z United Gym, Markowi Błaszczykowi, chłopakom ze Zgierza, którzy mi pomagają, rodzinie i kibicom, którzy będą kibicować mi jak i Damianowi.

Rozmawiał Damian Różewski

Exit mobile version