Polska siła w jednym z najlepszych klubów MMA na świecie ma się dobrze! Robert Ruchała opowiedział o dobrej energii i wzajemnym wsparciu rodaków za oceanem.
Aż miło posłuchać z jaką energią rozmawiał z nami pretendent do tymczasowego pasa kategorii piórkowej KSW. Najwyraźniej bardzo dobrze czuje się w Stanach Zjednoczonych. O osamotnieniu nie ma mowy. Oprócz Roberta, w American Top Team do swoich pojedynków przygotowują się również Mateusz Rębecki i Mateusz Gamrot. Poza nimi jest jeszcze Karolina Kowalkiewicz oraz trener Łukasz Zaborowski. Zawodnik z Nowego Sącza nie ukrywa, że polskie towarzystwo pomaga w aklimatyzacji.
“Gamer” już 10 marca zawalczy na UFC 299 z Rafaelem Dos Anjosem. “Chińczyk” 27 kwietnia z Joelem Alvarezem. Podczas treningów panowie pracują razem i pomagają sobie nawzajem, o czym w rozmowie z naszym portalem opowiedział zawodnik KSW. Możliwe, że wybiorą się też na sobotnią galę, aby dopingować kolegę na żywo.
Czekamy na decyzję bo Mateusz Rębecki próbuje załatwić bilety, no bo jest zawodnikiem UFC, więc może akurat uda się nam zdobyć te bilety. No bardzo, bardzo bym chciał zobaczyć walkę Gamera na żywo, jeszcze teraz jak w Miami jestem to już w ogóle. (…) I też fajnie wiesz, mieć wsparcie bo ja widzę też, że Mateusz Gamrot ogląda moje sparingi i zawsze mi coś podpowiada. Czy Mateusz Rębecki z którym też trenuję tutaj. Słuchaj, ja naprawdę czuję się tu zajebiście. Jak nie mam podpowiedzi od Mateusza Gamrota to zawsze Mateusz Rębecki mi podpowie. Zawsze mogę porobić z dobrymi zawodnikami. Np. Gamer mówi, żebym porobił z tym i z tym bo oni są dobrzy np.
Zobacz również: SZTOS! Szpilka vs. Wrzosek i Ruchała vs. Kaczmarczyk – znamy szczegóły KSW 94
Fot.: Instagram / Mateusz Gamrot