Na wczorajszej gali KSW 53 po półtorarocznej przerwie do klatki powrócił mistrz wagi lekkiej Mateusz Gamrot (16-0), który pokonał przez TKO w 3 rundzie Normana Parke’a (28-7-1). Na Instagramie chęć na pojedynek z „Gamerem” wyraził tymczasowy mistrz w dywizji piórkowej Salahdine Parnasse (14-0-1).
Temat walki między tymi zawodnikami pojawił się już kilka miesięcy, ale obaj panowie nie dogadali się. Powodem tej sytuacji był problem kategorii wagowej w jakiej miałoby dojść do takiego starcia. Francuz chce, aby ta walka odbyła się w wadze do 66 kilogramów, natomiast obóz „Gamera” proponował umowny limit wagowy.
„Teraz jest moja kolej”
Salahdine Parnasse obecnie jest na fali 10 wygranych z rzędu. Tytuł mistrzowski w kategorii do 66 kilogramów zdobył na KSW 48, gdzie pokonał przez techniczny nokaut Romana Szymańskiego (13-5). Podczas ostatniego występu na KSW 52 wypunktował Ivana Buchingera (37-7).
Mateusz Gamrot w rozmowie z mediami po swojej walce na KSW 53 całkowicie odrzucił pomysł na walkę z Francuzem.
To już jest temat zakończony definitywnie z tego względu, że po pierwsze ja podniosłem rękawice i powiedziałem, że chcę walczyć. Po drugie, on nie chciał się zgodzić na 70 kg. Po trzecie, miało być tak, że robię z nim ostatnią walkę w KSW i wtedy odchodzę. Salahdine się nie zgodził, a federacja zdecydowała się na te 2 ostatnie pojedynki. W tej sytuacji nie mogę się zgodzić w drugim pojedynku na Salahdine’a, bo to by było tak jakbym sam siebie oszukał. Definitywnie nie będzie z nim walki.
powiedział Mateusz Gamrot.
„Gamer” na KSW 46 pokonał na punkty Klebera Koike Erbsta (25-5-1) zdobywając pas mistrzowski w kategorii piórkowej. Do tej pory w swojej zawodowej karierze nie zaznał jeszcze goryczy porażki.
Zobacz także: KSW 53: Mateusz Gamrot po raz drugi zwycięża z Parkiem. Lekarz przerywa pojedynek!
źródło: Instagram